Latający monitoring na Zakrzówku. Sceny jak w science-fiction

Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie ogłosił przetarg na zakup dronów, które będą patrolować Zakrzówek i jego okolice 24 godziny na dobę przez cały rok. Urządzenia będą wyposażone w mikrofony, kamery, a także... głośniki. To pozwoli na sprawną komunikację z tymi, którzy mogą chcieć złamać przepisy tym obiekcie.

Nie mamy szczegółowej specyfikacji, jakie będą to drony. Zakres rzeczowy, który przygotowaliśmy do przetargu jest bardzo szeroki, dopuszcza różne możliwości techniczne. Z badań rynku, które przeprowadziliśmy wynika, że wystarczająca będzie stacja dokująca i dwa drony. Natomiast oferentom pozostawiamy dowolność w kwestii ilości dronów i ich szczegółowej specyfikacji. Będą to drony, które będą nagrywać zarówno obraz, ale także rejestrować dźwięk z dwukierunkową komunikacją, czyli my będziemy mogli nadawać jakieś komunikaty za pośrednictwem tego drona, ale te też będziemy mieli nasłuch co dzieje się na na obiekcie - mówi Sławomir Farbaniec z Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie

Obraz i dźwięk zarejestrowane przez drony miałyby być dostępne dla władz obiektu przez 14 dni po zapisie. Obsługą systemu miałaby zająć się firma z zewnątrz.

Wszystko będzie zlecone zewnętrznemu podmiotowi. On będzie odpowiadał w pełni za zarządzanie i kontrolowanie dronów. Natomiast my będziemy występować jako podmiot kontrolujący już te działania i przyjmujący ich pracę. Dodatkowo wiemy, że będziemy też delikatnie zmieniać ułożenie lokalizacji punktów ratowniczych. Oczywiście tam, gdzie odbywało się to do tej pory będą ratownicy. Natomiast wiemy, że będzie jeden dodatkowy punkt ratowniczy przy centrum sportów wodnych - dodaje Farbaniec.

Sezon na kąpieliska coraz bliżej, a Rada Miasta dalej nie podjęła ostatecznej decyzji co do obiletowania Zakrzówka i tego w jakiej formie miałoby ono być prowadzone. Wśród rozważanych przez urzędników wariantów jest ten, w którym turyści mieliby zapłacić więcej za wejście na zalew niż ci, którzy płacą podatki w Krakowie. O to czy taki pomysł byłby słuszny spytaliśmy przechodzących przez okolice Zakrzówka.

No ja myślę, że to jest bardzo dobry pomysł, ponieważ na weekendach to tutaj nie da się spokojnie spacerować, więc no jest duży taki przesyt ludzi, ale no myślę, że trzeba by tutaj po prostu pomyśleć nad tym z głową. Symboliczna opłata jest okej i powinniśmy się wszyscy na to zgodzić, jeżeli tylko obiekt będzie utrzymany na odpowiednim dotychczasowym poziomie. Dla mieszkańców, dla osób płacących podatki w Krakowie powinno być taniej - mówi jedna z mieszkanek.

Myślałem, że już taki system biletów jest w tej chwili, ale w zasadzie jak mamy za pieniądze krakowian, pieniądze z podatków utrzymywać zakrzówek, to niech faktycznie będzie taniej dla mieszkańców - komentuje jeden z przechodniów.

Ja bym stwierdził raczej, że dla turystów powinnoo być taniej, żeby właśnie przyciągać więcej ludzi, szczególnie jak przyjeżd zostawiają tu większość pieniędzy turystycznie, tylko żeby też nie zrobić z Krakowa miasta turystycznego - odpowiada inny mężczyzna.

Otwarcie sezonu kąpielowego w Krakowie przewidziane jest na 1 czerwca.