Inwestycja powstanie w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Na placu boju zostały konsorcja, które zostaną zaproszone do składania ofert.
Nowa linia poprowadzi wzdłuż ulicy Meissnera. W jej ramach powstanie min. niemal kilometrowy tunel, 10 par przystanków, zaś tramwaje będą kursowały nią z częstotliwością co 1,5 minuty. ZDMK szacuje, że w ciągu godziny może z niej skorzystać nawet 3 tys. osób.
- Zyskamy alternatywę, bo teraz wszystkie tramwaje muszą jeździć przez Nową Hutę - stwierdza Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Zdaniem prof. Andrzeja Szaraty z Politechniki Krakowskiej, nowa linia do Mistrzejowic powinna powstać jako przedłużenie trasy wzdłuż ul. Rakowickiej, tak jak to pierwotnie zakładano.
- Mleko się rozlało, niestety miejsca w ktorych można było przedłużyć tę linię zostały zabudowane. Nie przypilnowano tego korytarza transportowego - stwierdza.
Naukowiec podkreśla, że wadą nowej inwestycji jest brak połączenia alei Pokoju z al. Jana Pawła II wzdłuż ul. Lema, które mogłoby zapewnić objazd w przypadku awarii składów na którejś z tych arterii.
Michał Pyclik dodaje, że miasto przygotowuje się do tej inwestycji i w ciągu ul. Lema zostanie poprowadzony fragment torów.
Umowa z wybraną firmą zostanie zawarta z końcem lata tego roku. Na 2022 rok zaplanowano uzyskanie decyzji pozwalającej na rozpoczęcie inwestycji, zaś roboty mogłyby się zakończyć w 2024 roku. Umowa z partnerem zostałaby z kolei podpisana na 20 lat.