Nowelizacja Ustawy o Obronie Ojczyzny wskazuje, czego nie można fotografować. Lepiej mieć się na baczności
Niedawno w życie weszła nowelizacja Ustawy o obronie Ojczyzny. Została zaakceptowana przez Sejm, co pociąga za sobą konkretne zasady, które obowiązują od tej pory w całej Polsce. Chodzi o zakaz fotografowania i nagrywania obiektów ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa. Co to oznacza w praktyce? Powinniśmy pamiętać, że nie możemy już robić zdjęć tam, gdzie się nam podoba, nawet selfie na danym tle. To ważne również dla operatorów dronów, którzy filmują z powietrza panoramę miast. Jeśli na zdjęciu lub wideo zostanie utrwalone coś, co zostanie uznane za zagrażające bezpieczeństwu Polski, możemy zostać ukarani grzywną lub nawet... aresztem. Raczej każdy wie, że zakaz fotografowania obowiązywał dotychczas na przykład w jednostkach wojskowych. W związku z nowelizacją ustawy, liczba obiektów, którym nie wolno robić zdjęć, znacznie się powiększyła.
Ustawa w dodawanym art. 683a penalizuje czyn polegający na fotografowaniu, filmowaniu lub utrwalaniu w inny sposób, bez zezwolenia, obrazu obiektu, o którym mowa w art. 616a, oznaczonego znakiem zakazu fotografowania, albo wizerunku osoby lubruchomości znajdującej się w takim obiekcie. Czyn taki będzie wykroczeniem zagrożonym karą aresztu albo grzywny - czytamy w ustawie.
Tego lepiej nie fotografuj. Mamy listę!
Możemy mieć kłopoty, jeśli sfotografujemy budynki szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz osoby lub przedmioty znajdujące się w obiektach objętych zakazem fotografowania. Niektórzy prawnicy ostrzegają, że należy przez to rozumieć konkretnie obostrzenia w fotografowaniu:
- lotnisk,
- obiektów Narodowego Banku Polskiego,
- elektrowni,
- kopalni,
- placówek ochrony zdrowia,
- kluczowej infrastruktury, np. tuneli, wiaduktów czy mostów.