Małopolska. Widziano zwierzę do złudzenia przypominające pumę
Po lisach, które widziano w Krakowie na Wawelu czy dzikach będących stałymi bywalcami krakowskich osiedli, w Małopolsce rozniosła się wieść o drapieżnym ssaku, który grasuje w sądeckich lasach. We wsi Binczarowa w powiecie nowosądeckim jeden z przechadzających się mieszkańców zauważył dziwne zwierzę przypominające pumę. Zdążył zrobić zdjęcie, które zamieścili w na swoim profilu również druhowie z OSP Florynka. Fotografia jest niewyraźna, jednak faktycznie można odnieść wrażenie, że jest to młody, drapieżny kot wywodzący się z Ameryki, gdyż rysie mają z reguły krótsze ogony. Na razie jednak nie potwierdzono, jakie dokładnie zwierzę widział spacerowicz.
- Nie nam to oceniać, czy informacje są prawdziwe czy nie, przekazujemy to, co widzimy i ostrzegamy - napisali strażacy z OSP Florynka.
Jak zachować się, gdy spotkamy dzikie zwierzę?
Przypomnijmy, że przed ponad dziesięciu laty drapieżny ssak pojawił się w Borach Tucholskich, zatem to, że zwierzę widziane w Małopolsce to puma, nie jest niemożliwe. Służby apelują, aby zachować ostrożność, a my na wszelki wypadek przypominamy, jak zachować się w kontakcie z dzikim zwierzęciem:
- nie próbuj uciekać,
- wejdź na kamień, pień, stań na palcach - aby wyglądać na większego,
- nie krzycz,
- unikaj kontaktu wzrokowego,
- nie zbliżaj się do zwierzęcia,
- nie rób zdjęć,
- odwróć się, ale nie gwałtownie,
- wycofaj się cicho i powoli.