Ulewne deszcze, które odnotowywane są w województwie małopolskim od minionego weekendu, przyniosły ogromne straty. W regionie podtopionych zostało ponad 600 budynków i stóp dróg. W niektórych miejscowościach zerwało mosty, w innych brakuje połączenia z centrum. Strażacy apelują do mieszkańców o rozwagę i niezbliżanie się do zerwanych mostków, podmytych dróg i uszkodzonej infrastruktury. Cały czas trwa liczenie strat i pomoc najbardziej poszkodowanym. W weekend najwięcej pracy strażacy mieli w powiecie limanowskim, myślenickim i bocheńskim.
Więcej przeczytacie tutaj: Trwa sprzątanie i szacowanie strat po ulewnych deszczach w Małopolsce
Już w poniedziałek Wojewoda Małopolski, Piotr Ćwik zapowiedział pomoc dla gmin, które ucierpiały w wyniku ulewnych deszczy. Biuro Wojewody poinformowało, że przekazało już środki na pomoc na wypłatę zasiłków dla poszkodowanych. Jak pierwsza fundusze otrzymała gmina Raciechowice. Wójt tamtejszej gminy zawnioskował o pomoc dla 50 gospodarstw na kwotę w sumie 300 tys. zł.
Pozostałe fundusze trafiły do:
- gminy Lubień – 18 000 zł,
- gmina Mszana Dolna – 50 000 zł,
- gmina Tymbark – 30 000 zł,
- gminy Jodłownik – 240 000 zł,
- gminy Łapanów – 181 000 zł,
- gminy Pcim – 30 000 zł,
- gminy Wiśniowa – 174 000 zł,
- gminy Dobczyce – 25 000 zł,
- miasta Mszana Dolna – 20 000 zł.
Łącznie 22 czerwca przekazano na rachunki bankowe 10 gmin kwotę 1 068 000 zł.
Małopolska podtopienia. Jaki jest obecnie stan w regionie?
Miniony poniedziałek w regionie był już nieco spokojniejszy. W ciągu ostatniej doby straż pożarna interweniowała 196 raz (od 21. 06. – do chwili obecnej łącznie odnotowano 876 interwencji). Wciąż jednak utrzymują się stany ostrzegawcze i alarmowe na wielu rzekach w regionie. Najgorzej jest w stacji Proszówki na Rabie oraz w Jawiszowicach na Wiśle. Poważnie sytuacja wygląda również na rzece Białce oraz Białej (stacja Grybów).