Alanya to kurort, który od północy otaczają góry Taurus, a od południa zaś ciepłe wody Morza Śródziemnego. Jest to najpopularniejsza miejscowość na Riwierze Tureckiej. Właśnie tam, w hotelu Alanya Quattro Beach Spa and Resort, miało dojść do rzekomej bójki czwórki Polaków i pary z Rosji. Początkowo turyści rozmawiali w hotelowej restauracji i wspólnie pili alkohol. Sytuacja zmieniła się, gdy Polacy spytali Rosjan o ich stosunek do rosyjskiej agresji w Ukrainie.
Ponoć rosyjscy turyści odmówili rozmowy na ten temat i nie chcieli ujawniać swojego zdania na temat wojny. Wtedy właśnie miało dojść do bójki, jednak poza rosyjskimi mediami powołującymi się na propagandowy, prorosyjski kanał na Telegramie, nie ma żadnego potwierdzenia, że naprawdę doszło do pobicia.
Obsługa hotelowa nie wezwała policji, zrobili to inni goście wypoczywający w hotelu. Polacy mieli zniknąć z miejsca zdarzenia przed przybyciem służb. Poszkodowanemu rosyjskiemu turyście nie została udzielona pierwsza pomoc. Został przetransportowany na miejscowy komisariat. Tam miał rzekomo zostać zmuszony do przyznania się, że celowo sprowokował agresję ze strony Polaków.
Super Express wysłał do kierownictwa hotelu mail z prośbą o potwierdzenie lub zdementowanie tych doniesień. Czekamy na odpowiedź. Możliwe jednak, że cała sytuacja miała zupełnie inny przebieg i jest to kolejny przykład rosyjskiej propagandy.