Kalendarzowa zima nadchodzi do Polski. Wcześniej czekają nas fale potężnych wyży
Ostatnio pogoda za oknem potrafiła rozpieścić, mimo później jesieni. Początek grudnia w Polsce odbył się pod znakiem słońca i potężnego wyżu, który ponownie zawisnął nad Europą. Wysokie ciśnienie sprawiło, że miniony weekend stał się wymarzonych czasem dla złaknionych odpoczynku na świeżym powietrzu. Aura sprzyjała spacerom, zaś głęboko na południu Polski, a zwłaszcza na Podhalu, tłumy turystów pojawiły się na stokach narciarskich. Białe szaleństwo trwało tam w najlepsze, a według najnowszych prognoz pogody, można spodziewać się, że ten sezon będzie naprawdę udany dla narciarzy, snowboardzistek i tych, którzy planują wyjście na sanki i ślizgawki.
Potężny mróz nadchodzi do polski. Możliwe nawet -20 st. C
W ostatnich latach łagodne zimy odzwyczaiły nas od ekstremalnych warunków pogodowych, takich jak osiągający skrajnie niskie wartości mróz czy potężne śnieżyce, po których długo zalegają wysokie zaspy śniegu. Tegoroczna zima nie przyniesie większych zaskoczeń pod tym względem, jednak warto przygotować się na nadchodzące do Polski siarczyste mrozy, sięgające nawet -20 st. C. Takie warunki atmosferyczne, chociaż jeszcze kilkanaście lat temu nie były niczym niezwykłym, obecnie mogą zaskoczyć. Tak niskie temperatury są jednak typowe dla wysokiego ciśnienia atmosferycznego w okresie zimowym. Kiedy nie ma wiatru, a w nocy i nad ranem pojawiają się mgły, wyż sprawia, że w tym czasie występowanie silnego mrozu jest bardzo prawdopodobne.
Chociaż obecnie unoszący się nad Polską wyż nie przyniesie radykalnych spadków temperatury, tych należy spodziewać się już w połowie grudnia. Według modeli meteorologicznych WXCharts pierwszego większego mrozu nad Wisłą należy spodziewać się już w środę, 11 grudnia. Wówczas za sprawą fali arktycznego powietrza ze wschodu w Polsce zrobi się znacznie chłodniej. Nocą słupki termometrów pokażą nie więcej niż -10 st. C, a w rejonach górskich temperatura może spaść nawet do -20 st. C. Największe ochłodzenie może wystąpić w niedzielę, 15 grudnia. Później aura tymczasowo się ociepli, a wraz z nadejściem kalendarzowej zimy, możemy spodziewać się kolejnego ataku mrozu i śniegu.