MPK Kraków

i

Autor: Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie

Wiadomości

Jakie są najpopularniejsze środki transportu krakowian? Wnioski mogą zaskakiwać

2024-10-08 8:37

Z jakich środków transportu najczęściej korzystają mieszkańcy Krakowa? Gdzie i w jakim celu najczęściej się przemieszczają? Odpowiedzi na te i inne, podobne pytania dostarczył dr hab. inż. Jacek Chmielewski, profesor Politechniki Krakowskiej, który przeprowadził szczegółowe analizy zachowań transportowych w Krakowie. Wnioski? Mogą okazać się zaskakujące.

Czym na co dzień jeżdżą mieszkańcy Krakowa?

Uzyskania odpowiedzi na te i bardziej złożone pytania podjął się dr hab. inż. Jacek Chmielewski z Politechniki Krakowskiej. Uczelnia na swojej stronie internetowej opublikowała rozmowę z uczonym, który od maja do czerwca ubiegłego roku badał zachowania transportowe krakowian i mieszkańców krakowskiego obszaru metropolitalnego. Analiza wyników badań wykonana przez prof. Chmielewskiego objęła 6 tys. gospodarstw domowych w Krakowie i aglomeracji krakowskiej, co przełożyło się na liczbę ponad 10 tys. wypełnionych ankiet. Wydawać by się mogło, że najbardziej mobilną grupę w mieście stanowią studenci, choćby z racji przemieszczania się na zajęcia czy spędzanie czasu wolnego. Jak się okazuje, sprawa nie jest taka prosta. Z badań uczonego wynika, że mobilność krakowskich studentów jest wyjątkowo niska.

Tutaj nie mam pewności czy to efekt pandemii i zdalnego nauczania czy zubożenia studentów wobec rosnących cen usług – szczególnie w Krakowie. Z badań wyszło też, że młodzież akademicka i szkolna chętniej wybiera komunikację zbiorową oraz rowery względem aut, którymi jeszcze do niedawna jeździła, takie wyniki badań były przed pandemią. Teraz zdecydowana większość osób młodych decyduje się na komunikację zbiorową, w przypadku uczniów i uczennic praktycznie wszyscy – mówi w wywiadzie dla Politechniki Krakowskiej dr hab. inż. Jacek Chmielewski.

Zmiana następuje jednak w przedziale wiekowym od 26 do 35 lat.

Tutaj widać dominację podróży samochodowych. Podejrzewam, że ma to związek z wejściem na rynek pracy, zarabianiem pierwszych pieniędzy i decydowaniem się, by jednym z pierwszych, poważnych zakupów było właśnie auto. Potem, w okolicach wieku średniego jest taki moment, kiedy człowiek nabiera wstrętu do stania w zatorach i następuje powrót do publicznego transportu miejskiego czy osobistych środków transportu takich jak rower czy hulajnoga, mimo posiadania auta – dodaje.

Jak się również okazało, krakowianie najczęściej wcale nie przemieszczają się do pracy, a m.in. do... kina! 

Nie tylko do kina, ale do restauracji, fitness klubu czy do urzędu. Faktycznie, zwykle myślimy o codziennych podróżach jako o tych zawodowych czy związanych z nauką, fachowo nazywanych „obligatoryjnymi”. Reszta to są tak zwane podróże „fakultatywne”. Z badania, o którym mówimy, wynika, że w Krakowie podróży fakultatywnych jest więcej niż obligatoryjnych, co prawdopodobnie ponownie jest pokłosiem pracy zdalnej. Sporo osób w ankietach deklarowało, że pracuje zdalnie. Widzę więc pewną korelację. Oczywiście ta zmiana nastąpiła dopiero w ostatnich latach, co jest oczywistą konsekwencją pandemii koronawirusa - mówi badacz PK.

Jacek Chmielewski wskazał również, co najbardziej zaskoczyło go podczas analizy swoich badań.

Przede wszystkim to, że na podstawie liczby odpowiedzi okazuje się, że w jednym gospodarstwie domowym przebywają średnio 3 osoby. To jest bardzo dużo, bo jednak w wielu badaniach GUS przyjmował liczbę 2,5 osoby na gospodarstwo domowe. Ma to olbrzymie znaczenie dla planowania systemów transportowych. Jeżeli miasto ma decydować o tym, jak ułożyć siatkę połączeń z nowym osiedlem mieszkaniowym to musi dokonać jakiejś prognozy liczby mieszkańców tego osiedla. Jeżeli przyjmiemy średnią liczbę mieszkańców 2,5 osoby na mieszkanie, to przy 1000 nowych mieszkaniach mamy 2,5 tysiąca nowych mieszkańców. Średnia 3 osób daje nam 3 tysiące. 500 więcej potencjalnych pasażerów publicznego transportu zbiorowego to duża różnica, która może decydować o tym, że do tego osiedla zostanie poprowadzona nie jedna linia autobusowa, a dwie. Ostatnio GUS podniósł tę średnią do 2,7 osoby na mieszkanie, ale nigdy nie wykazywał 3, więc to duża zmiana. Zaskoczyła mnie też duża świadomość mieszkańców Krakowa, co do konieczności uspokajania ruchu w mieście. Spora liczba badanych deklaruje akceptację takich rozwiązań jak na przykład szykany na drogach czy progi zwalniające. Krakowianie chcą usprawnień ruchu pieszo-rowerowego kosztem transportu indywidualnego samochodowego. Takich odpowiedzi udzieliła ponad połowa badanych. To chyba świadczy o tym, że społeczeństwo zaczyna dojrzewać i rozumieć, że ciągły rozwój infrastruktury drogowej jest drogą donikąd – czytamy.

Krakowianie mają dość samochodów?

Widać, że miasto się nasyciło ruchem samochodowym. Zaczął rosnąć udział publicznego transportu zbiorowego. Mieszkańcy są na tyle zmęczeni zatorami w mieście, że decydują się na korzystanie z tramwajów i autobusów. Częściej, nawiasem mówiąc, z tramwajów. Troszkę mniej podróżujemy niż podróżowaliśmy, co jest zapewne pokłosiem popularności pracy zdalnej, ale też tej niechęci do tracenia czasu w podróży. Po to mamy kina, baseny, teatry, restauracje, by z nich korzystać, a nie siedzieć zamkniętymi w puszkach. Mówię o takich miejscach nie bez przyczyny, bo - i tu zaskoczenie - właśnie do nich najczęściej krakowianie jeżdżą – mówi w rozmowie z Politechniką Krakowską dr hab. inż. Jacek Chmielewski.

Badacz był również pytany o krakowskie metro i o to, jak jego funkcjonowanie wpływa na mieszkańców.

Trzeba pamiętać o tym, że metro ma olbrzymie znaczenie miastotwórcze. Widzimy to wyraźnie w Warszawie. Miałem okazję robić analizę dla drugiej linii metra warszawskiego i wprost w niej wynikło, że rozwój wschód-zachód stolicy jest dość słaby. Po otwarciu drugiej linii stan ten zaczął się radykalnie zmieniać. Mając sprawny środek transportu mieszkańcy chcą mieszkać, pracować i funkcjonować jak najbliżej tego szybkiego i sprawnego środka transportu – mówił.

Z całą rozmową z dr hab. inż. Jackiem Chmielewskim można zapoznać się na stronie internetowej Politechniki Krakowskiej.

Kraków Radio ESKA Google News
Autor:

Ile kosztują znicze? Sprawdziliśmy ceny w marketach

Lewandowski zbuduje olimpijkom mieszkania