Petycję przygotowało Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt, ale poparły ją także inne organizacje aktywistów. Między innymi Akcja Ratunkowa dla Krakowa, która domaga się od prezydenta Jacka Majchrowskiego cofnięcia honorowego patronatu nad imprezą. "Organizowanie takiego wydarzenia to skandal, nie zgadzamy się na to" - wyjaśnia Agnieszka Wypych, autorka petycji i prezes Stowarzyszenia.
Krwawa, niebezpieczna działalność ludzi, którym się nie powinno podawać ręki na ulicy. Ludzi, którzy powinni po prostu pójść na terapię, jeżeli znajdują w mordowaniu zwierząt przyjemność i czynią to dla rozrywki. To nie jest takie hobby jak klejenie modeli samolotów. To jest patologia.
"Współpracujemy z wieloma organizacjami dla zwierząt, a na Targach są panele poświęcone ich ochronie" - kontruje Grażyna Grabowska, prezes Targów w Krakowie. I przekonuje, że Targi się odbędą, mimo protestów.
Pomagamy, na ile możemy. Nie promujemy żadnego barbarzyństwa ani mordowania. Nie udawajmy, że jeżeli nie zrobimy tych Targów, to nagle wszystkie zwierzęta będą bezpieczne, a ludzie nie będą się wobec nich zachowywać skandalicznie. To tak nie działa.
Jeśli chodzi o patronat prezydenta, to krakowski magistrat informuje, że Targi są nim objęte z racji zbiorczego patronatu nad wszystkimi wydarzeniami w obecnym kalendarzu spółki. Impreza jest zaplanowana od 14 do 16 kwietnia. Petycja jest publiczna od 23 marca, a odwołania Targów chce już ponad 900 osób.