S7. Różne warianty korytarzowe Zakopianki
Sprawa przebiegu S7 na odcinku Kraków-Myślenice ciągnie się od wielu miesięcy i nadal nie udało się wypracować kompromisu. GDDKiA przedstawiła sześć wariantów przebiegu drogi, jednak wszystkie spotkały się z protestami. Pojawiła się więc propozycja korytarza przechodzącego przez Skawinę. Mieszkańcy, którzy są przeciwnikami pociągnięcia przez miasto nowej Zakopianki, założyli grupę na Facebooku „Mieszkańcy Gminy Skawina PRZECIW S7”.
– Ten wariant przez Gminę Skawina nie ma merytorycznego uzasadnienia, jest to wariant POLITYCZNY – napisał Józef Niechaj, radny Skawiny i jeden z członków grupy.
S7. Burmistrz i mieszkańcy Skawiny mówią "nie"
O rozważanym pomyśle jednoznacznie wypowiedział się również burmistrz Miasta i Gminy Skawina. Uważa on, że poprowadzenie S7 cofnie gminę Skawina w rozwoju o kilka lat.
– Droga S7 podzieli gminę Skawina na pół, spowoduje potężne utrudnienia dla mieszkańców i zniszczy bardzo cenne tereny przyrodnicze. Zwiększony ruch samochodowy pogorszy jakość powietrza, którym wszyscy oddychamy. Budowa wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo powodziowe i będzie zagrożeniem dla ujęcia wody pitnej (…). Budowanie dróg jest niezmiernie istotne, ale mają one łączyć, a nie dzielić. Ta inwestycja w gminie Skawina spotka się z dużym protestem mieszkańców, który całkowicie popieram – powiedział nam burmistrz Miasta i Gminy Skawina, Norbert Rzepisko.
Na temat przeprowadzenia przez Skawinę S7, czyli nowej Zakopianki wypowiedzieli się także sami mieszkańcy. O swoich obawach opowiedzieli reporterce Radia Eska, Klaudii Oliprze.
– To jest chory pomysł, żeby taką piękną gminę podzielić.
– Jest to okropny pomysł. Potrzebujemy spokoju, a nie nowych dróg. Na pewno byłoby to lepsze dla kierowców, ale trzeba patrzeć na całe społeczeństwo.
– Jestem kierowcą i taka droga jest na pewno pomocna, ale zdecydowanie mieszkańcy na tym ucierpią.
– Nie jestem za tym, żeby przedzielić gminę, a właśnie to zrobi droga S7. Niech sobie inne miasta dzielą.
Mieszkańcy Skawiny mają nadzieję, że minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, tak jak przy pracach projektowych BDI spotka się z nimi i wysłucha merytorycznych argumentów przed podjęciem decyzji w tej sprawie.