TomTom sprawdzał natężenie ruchu aż w 416 miastach na świecie przez cały poprzedni rok. W sumie badanie odbyło się aż w 57 państwach na sześciu kontynentach. TomTom na warsztat wziął także polskie miasta. Jak czytamy w rankingu, na tle Europy nie mamy się czym chwalić.
Najbardziej zakorkowanym miastem w Polsce, tak jak w poprzednim badaniu, jest Łódź. Tuż za nim znalazł się Kraków. W przypadku aglomeracji z woj. łódzkiego poziom zakorkowania wynosi aż 47 proc. W Grodzie Kraka nie jest lepiej. Zakorkowanie sięga aż 45 proc. Na trzecim miejscu wśród polskich miast, gdzie więcej stoimy niż jeździmy, znalazł się Poznań (44 proc. zakorkowania).
Jak podaje raport TomTom, stężenie samochodów w polskich miastach jest coraz większe. Rośnie zatem natężenie ruchu i korki. Ich największy wzrost zanotowano w Krakowie i Poznaniu. Najmniejszy przyrost ruchu występuje za to w Warszawie, Białymstoku oraz Bielsku-Białej.
Warto też dodać, że Łódź i Kraków to jedyne Polskie miasta, które zostały uplasowane w pierwszej dziesiątce najbardziej zakorkowanych aglomeracji w Europie. Liderem Starego Kontynentu jest Moskwa. Na świecie natomiast najdłużej czasu w samochodzie spędzamy w Bengaluru w Indiach (71 proc. zatłoczenia), w Manili na Filipinach (także 71 proc. zatłoczenia) oraz w Bogocie w Kolumbii (68 proc. zatłoczenia).
NAJBARDZIEJ ZAKORKOWANE MIASTA W POLSCE:
- Łódź
- Kraków
- Poznań
- Warszawa
- Wrocław
- Bydgoszcz
- Trójmiasto (Gdańsk, Sopot, Gdynia)
- Szczecin
- Lublin
- Białystok
- Bielsko-Biała
- Katowice (obszar aglomeracji)