Zakupy

i

Autor: fot. Canva Pro

WIADOMOŚCI

Dla Niemców to szok, a Polacy robią to nagminnie. Prawniczka o tym, czego nie wolno robić podczas zakupów [WIDEO]

2024-07-02 15:24

Czy mentalność Polaków i Niemców różni się od siebie tak radykalnie? Wygląda na to, że tak! Niemiecka prawniczka zwróciła uwagę na to, jak nasi rodacy i nasi sąsiedzi robią zakupy w sklepie. Okazuje się, że to, co dla nas jest normalne, dla Niemców jest nie do przyjęcia. Co więcej, bardzo łatwo narobić sobie przez to także problemów z prawem.

Zakupy w supermarkecie. Tego kategorycznie nie wolno robić w niemieckich sklepach

W Polsce przywykliśmy do widoku rozerwanych opakowań w sklepach, czy otwartych produktów. Nie jest także niczym dziwnym, że czasami wędrując z wózkiem pomiędzy półkami upijemy trochę napoju z butelki, za którą mamy zamiar dopiero zapłacić. Najczęściej rodzice z małymi dziećmi stosują takie praktyki, np. dając swoim pociechom drożdżówkę do zjedzenia, aby cały proces zakupów przebiegł szybko i sprawnie. Takie zachowanie jednak nie przeszłoby u naszych sąsiadów za zachodnią granicą. W Niemczech wszelkie tego typu zachowania są uznawane za kradzież i kategorycznie należy się ich wystrzegać. Mówi o tym na TikToku dr Kamila Matthies, specjalistka w niemieckim prawie karnym.

— Wyobraźmy sobie sytuację, że chce mi się pić albo jeść podczas zakupów w sklepie. Wezmę do ręki butelkę z wodą, wypiję ją i mam zamiar zapłacić w kasie. To już może narazić was na problemy, bo przywłaszczacie już taką rzecz — tłumaczy na TikToku dr Kamila Matthies, która specjalizuje się w niemieckim prawie karnym.

QUIZ: "Pieniądze to nie wszystko". Jak dobrze pamiętasz tę kultową komedię?

Pytanie 1 z 10
Tomasz, bohater film, wracając z gali został porwany przez mieszkańców upadłego PGR-u. Gdzie był przetrzymywany?
Kadr z filmu Pieniądze to nie wszystko

Zakupy w Niemczech. Za to mogą spotkać problemy z prawem

Dr Kamila Matthies przestrzega na TikToku, że nawet napicie się łyka wody z butelki, za którą dopiero będziemy płacić, może przysporzyć nam ogromnych problemów, ponieważ "trudno jest później udowodnić, że chcieliśmy za daną rzecz zapłacić". Prawniczka ostrzega także przed wykorzystywaniem własnych toreb do przechowywania zakupów, co w Polsce jest dosyć popularne, kiedy w pobliżu nie ma wolnego wózka. Wówczas także możemy mieć problem, żeby pokazać, że nie chcemy danej rzeczy przywłaszczyć i faktycznie planujemy za nią zapłacić.

— Wkładając rzeczy w swoją sferę prywatną, narażamy się na zarzut przywłaszczenia. Możecie mieć problemy i narazić się na zarzuty kradzieży. Miałam już podobne sprawy — wyjaśnia prawniczka na TikToku.

Gdzie polecieć na wakacje bez upałów? Te destynacje na pewno cię zachwycą:

Zakupy w sieci vs sklepy stacjonarne - Przemysław Dwojak - Co nas czeka#14
Listen on Spreaker.