„Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt”. Kompleksowy program ochrony zwierząt
„Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt” to obywatelski projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt opracowany przez kilka czołowych polskich fundacji zajmujących się na co dzień ich ratowaniem i walką o poprawę losu. Za inicjatywą stoją Fundacja Viva! Akcja dla zwierząt, Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt "Animals", Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt "Mondo Cane" oraz Akcja Demokracja. Projekt, który wspólnie stworzyły, jest bardzo kompleksowy i obejmuje szereg różnych zagadnień. Proponowane w nowelizacji ustawy rozwiązania dotyczą bowiem m.in. zarówno problemu bezdomności zwierząt, jak i zakazu stosowania łańcuchów i uwięzi, ograniczenia pseudohodowli, zmian zapisów w ustawie, które określają przesłanki do znęcania się, obowiązkowych kastracji i sterylizacji zwierząt niehodowlanych, obowiązkowego chipowania zwierząt domowych oraz zakazu używania fajerwerków hukowych. W rozmowie z nami tak o „Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt” mówił Czarek Wyszyński, prezes Fundacji Viva!:
To jest szeroki, kompleksowy projekt. Dotyczy co prawda niemal wyłącznie zwierząt domowych. Nie porusza zagadnień futer, uboju rytualnego itd. Natomiast jeśli chodzi o zwierzęta domowe, to właściwie zawarliśmy w nim prawie wszystkie postulaty, o których mówimy od lat, jeśli chodzi o ochronę zwierząt domowych. I takie, które pojawiły się w naszej pracy przez ostatnie dwadzieścia lat. Ponieważ ta ustawa o ochronie zwierząt praktycznie od dwóch dekad się niewiele zmieniała. Zebraliśmy więc wszystko w jeden projekt. Liczyliśmy na to, że będzie to projekt poselski albo nawet rządowy, w końcu bezdomność zwierząt jest problemem poważnym, którym mógłby się rząd zająć, ale niestety się nie doczekaliśmy, więc to inicjatywa obywateli - tłumaczył nam Wyszyński.
Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt. Inicjatywę poparł prezydent Aleksander Miszalski
Swoje podpisy pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt złożyło wiele znanych osób, w tym prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. O jego wsparciu mówiła nam wówczas Dominika Jaźwiecka z Biura Prasowego UMK:
Prezydent Aleksander Miszalski, będąc właścicielem psa, z dużą empatią podchodzi do kwestii związanych z ochroną zwierząt. Złożył podpis pod projektem i zachęcał do tego mieszkańców Krakowa. Prezydent wyraża poparcie dla wielu postulatów zawartych w inicjatywie, docenia kierunek zmian, szczególnie w zakresie poprawy warunków życia zwierząt. Aleksander Miszalski postrzega inicjatywę jako krok w stronę lepszego nadzoru i opieki nad zwierzętami, jednocześnie zauważa potrzebę dalszych prac nad szczegółowymi rozwiązaniami, aby były one skuteczne i realnie wpłynęły na dobrostan zwierząt.
Po pojawieniu się informacji o zebraniu wymaganych podpisów i skierowaniu projektu do Sejmu prezydent Krakowa osobiście wyraził radość z tego powodu w poście na Facebooku:
Dokładnie 534 077 podpisów pod ustawą „stop łańcuchom”. To mocny mandat do przeprowadzenia prozwierzęcych zmian, na które od dawna czekamy. Wierzę, że Parlament jak najszybciej rozpocznie pracę nad projektem, a Prezydent niezwłocznie ją podpisze. Zwłaszcza ostatnie tragiczne wydarzenia w południowo-zachodniej Polsce pokazały, jak ważne jest uwolnienie zwierząt z łańcuchów.
O dalszych losach projektu „Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt” będziemy informować na naszych łamach.