Pijany 30-latek sam chciał się podwieźć taksówką do domu. Przejażdżkę skończył na ogrodzeniu

i

Autor: KPP w Nowym Targu Pijany 30-latek sam chciał się podwieźć taksówką do domu. Przejażdżkę skończył na ogrodzeniu

Pijany 30-latek sam chciał się podwieźć taksówką do domu. Przejażdżkę skończył na ogrodzeniu

2022-01-05 13:26

Nietrzeźwy 30-latek wsiadł za kierownicę taksówki, odjechał bez zgody właściciela pojazdu i uderzył w ogrodzenie posesji. Mieszkańcowi podhalańskiego Ostrowska grozi nawet 12 lat więzienia, ponieważ działał w recydywie – przekazał w środę rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń. Decyzją sądu mężczyzna trafił do aresztu.

Jak relacjonował rzecznik małopolskiej policji, w Nowy Rok około godziny 4 taksówkarz przyjechał do Ostrowska koło Nowego Targu po klientów.

Przejeżdżając jedną z ulic taksówkarz zobaczył znanego mu 30-latka. Kiedy zatrzymał swój samochód, ten wsiadł na miejsce pasażera z żądaniem, aby zawieźć go pod wskazany adres. Na nic zdały się tłumaczenia taksówkarza, że przyjechał po klientów i w pierwszej kolejności to ich musi odwieźć. W pewnym momencie kierowca wysiadł z samochodu i podszedł do siedzącego na miejscu pasażera mężczyzny. Wtedy ten przesiadł się szybko na miejsce kierowcy i zaczął cofać, a po chwili uderzył taksówką w ogrodzenie posesji – mówił rzecznik.

Ukradł alkohol i zaatakował ochroniarza. Dopadła go policja z Torunia

Kiedy przybyli na miejsce policjanci zaczęli analizować przebieg zdarzenia, pijany 30-latek zaczął uciekać, jednak został szybko zatrzymany i przewieziony do komendy. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Po wytrzeźwieniu mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu oraz kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.

30-latek działał w recydywie. Prokurator, biorąc pod uwagę przeszłość zatrzymanego i liczne interwencje z jego udziałem, wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat. (PAP)