Finał 81. Tour de Pologne w Krakowie

i

Autor: ESKA.pl

Wiadomości

Po 16 latach Tour de Pologne znika z Krakowa. Kultowy wyścig ominie Wawel [ROZMOWA]

2024-12-07 21:44

Przerwa, czy definitywny koniec? Władze Krakowa wspólnie z organizatorem 82. Tour de Pologne – Lang Team podjęły decyzję o przerwie w organizacji kultowego wyścigu pod Wawelem. Jakie są powody? Miasto wskazuje na wyzwania, przed którymi stoi obecnie, co może wskazywać na finanse. „Mówiliśmy od samego początku, że część imprez na pewno musimy zrewidować” – mówi dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej Tomasz Marzec.

Tour de Pologne 2025 nie odbędzie się w Krakowie. Jakie są powody?

Od 2008 roku Kraków był miastem, które gościło kolarzy podczas każdej edycji Tour de Pologne. Przywiązanie do stolicy Małopolski wielokrotnie wyrażał organizator wyścigu, dyrektor generalny Lang Team Czesław Lang, który zwykł mawiać, że Kraków jest dla Tour de Pologne tym, czym Paryż dla Tour de France. Po 16 latach podjęto decyzję o wycofaniu miasta z współorganizacji wydarzenia, o czym poinformowano w stosownym komunikacie. Jak powiedział Czesław Lang, decyzja o przerwie jest wynikiem wspólnej analizy prowadzonych z magistratem. Brak organizacji imprezy w 2025 roku nie oznacza, że Tour de Pologne nie zagości ponownie w Krakowie w przyszłości. Dlaczego Kraków nie ugości Tour de Pologne w 2025 roku? O tym w rozmowie z reporterem Radia ESKA opowiedział dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie Tomasz Marzec.

W przyszłym roku w Krakowie nie będzie Tour de Pologne. Dlaczego?

Jesteśmy po kilku rozmowach z przedstawicielami Tour de Pologne. Zauważyliśmy dużo zagrożeń, które mogą wystąpić w przyszłym roku, dlatego wspólnie podjęliśmy decyzję, że nadchodzący rok poświęcimy rozmowom na temat przyszłości. Nie chcemy wszystkiego robić na siłę, nie chcemy popsuć tej imprezy. Wspólnie postanowiliśmy, że wyścig nie odbędzie się w Krakowie.

Czy te zagrożenia dotyczą także finansów?

Można powiedzieć, że zawsze problemem są pieniądze, ale tutaj mamy na myśli również kilka problemów organizacyjnych. Chodzi również o zagrożenia czysto komunikacyjne, które w Krakowie mogą nastąpić. Podczas rozmów tych tematów było kilka, dlatego chcieliśmy wypracować wspólne rozwiązanie. Takim będzie wspólne przygotowanie się do organizacji tej imprezy w Krakowie w nadchodzących latach.

Brak organizacji etapu to decyzja kontrowersyjna. Jeżeli spojrzymy na kalendarium roczne i cykliczne imprezy o randze ogólnopolskiej czy międzynarodowej, to Tour de Pologne zalicza się do tych najważniejszych. Czy na takiej decyzji nie ucierpi renoma miasta?

Mówiliśmy od samego początku, że część imprez na pewno musimy zrewidować. Przyglądamy się wszystkim organizowanym do tej pory w mieście. Trzeba pamiętać, że organizujemy również nowe, np. Ironman. To pokazuje, że nie zamykamy się na ogólnopolskie czy międzynarodowe wydarzenia. Tego się akurat nie boimy. Kraków stał się jednym z liderów w organizacji imprez sportowych. Będziemy ich na pewno organizować dużo, ale robić wszystko z głową. Nie możemy przyjmować wszystkich propozycji. Wszystko musi mieć racjonalne wytłumaczenie.

Czy jest szansa, że TdP wróci do Krakowa w 2026 roku?

Jest taka szansa, ale tak, jak powiedziałem – przyszły rok poświęcimy na rozmowy. Będziemy dyskutować nad powrotem Tour de Pologne do Krakowa. Jeżeli obie strony dojdą do porozumienia, to istnieje szansa na to, że impreza znów zawita do kalendarza.                                                       

Przy okazji rewidowania imprez. Które jeszcze mogą być zagrożone?

Z niektórymi organizatorami prowadzimy jeszcze rozmowy na temat świadczeń czy samego przebiegu danego wydarzenia. W tych imprezach, które do tej pory odbywały się w Krakowie chcemy bardziej uczestniczyć pod kątem pokazywania stowarzyszeń, większej ilości miasta. Dzisiaj nie odpowiem na to pytanie, gdyż rozmowy jeszcze trwają.

Zapytany o to, kiedy możemy spodziewać się ostatecznej listy wydarzeń na przyszły rok Tomasz Marzec poinformował, że kalendarz ramowy zostanie przedstawiony najpewniej na początku 2025 roku.  Czy Kraków może stracić wizerunkowo na braku organizacji Tour de Pologne 2025? Zapytaliśmy specjalistów.

Z tego typu imprezami i z zaangażowaniem w sponsoring jest tak, że to zawsze dobre pod warunkiem, że jest to proces długofalowy. Wówczas mieszkańcy czy turyści zaczynają kojarzyć taką imprezę. Kraków jest zaangażowany w wyścig od 16 lat, więc według mnie to, co miał zyskać na zaangażowaniu już zyskał. To rozpoznawalność, obecność w mediach i wszelkie tego typu korzyści. Trzeba również uwzględnić kontekst. Kraków nie jest najmniej rozpoznawalnym miastem w Polsce czy w Europie – wręcz przeciwnie. Można zakładać, że cele, które chciał osiągnąć organizując TdP już osiągnął. To wyścig, który nie zalicza się do tanich imprez. Zawsze trzeba wyważyć budżet i na co chce się wydać pieniądze. Można mówić, że trudno sobie wyobrazić miasto bez wyścigu i to prawda, ale żaden taki związek sponsoringowy nie jest wieczny. Moim zdaniem o Tour de Pologne powinny bardziej zabiegać duże miasta, które są mniej rozpoznawalne niż Kraków. Ważne są również komunikaty płynące do mieszkańców. Jeżeli miasto zapowiada oszczędzanie, ograniczanie wydatków, bo sytuacja jest, jaka jest, to też jest pewien sygnał dla mieszkańców. Jeżeli oszczędzamy na rzeczy A czy B, to również musimy to czynić w przypadku takiego wydarzenia – mówi Jakub Müller z portalu „Marketing przy Kawie”.

Kraków Radio ESKA Google News
Autor:

Finał 81. Tour de Pologne 2024 w Krakowie

PROMO ESKA ROCK