AWF w Krakowie zmienia nazwę. Studenci oburzeni
Zmiany, dokonywane zwłaszcza po latach często wiążą się z niezadowoleniem. Tak jest również w przypadku Akademii Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie, która od piątku, 20 grudnia będzie nosić nazwę Akademii Kultury Fizycznej, o czym informowaliśmy w połowie listopada. AWF jest publiczną uczelnią akademicką, które tworzy się na drodze ustawy. To dotyczy także potencjalnej zmiany nazwy uczelni zaliczanych do tej grupy, w związku z czym rektor AWF w Krakowie prof. Andrzej Klimek skierował stosowny wniosek do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Tematem zajął się sejm, który przyjął projekt ustawy o zmianie nazwy uczelni na Akademię Kultury Fizycznej im. Bronisława Czecha w Krakowie.
Polecany artykuł:
Dlaczego AWF w Krakowie zmienia nazwę? Obecna pochodzi jeszcze z okresu, kiedy na uczelni realizowano kształcenie jedynie na kierunku wychowanie fizyczne. Z biegiem lat AWF oferowała coraz więcej możliwości, wychodząc jedynie poza obręb sportu. Nowa nazwa ma więc odzwierciedlać prowadzoną obecnie działalność dydaktyczną.
Akademia sukcesywnie rozszerza swoją ofertę edukacyjną o nowe kierunki studiów. Obecnie w Akademii są prowadzone studia pierwszego stopnia, studia drugiego stopnia oraz jednolite studia magisterskie, zarówno na profilu praktycznym, jak i ogólnoakademickim, na kierunkach: fizjoterapia, kosmetologia, kultura fizyczna osób starszych, kultura fizyczna w służbach mundurowych, sport, sport i turystyka na terenach górskich, sport w szkolnym wychowaniu fizycznym, terapia zajęciowa, trener zdrowia i sprawności fizycznej, turystyka i rekreacja, turystyka przygodowa, turystyka zdrowotna, wychowanie fizyczne oraz wychowanie fizyczne w służbach mundurowych – informowano w projekcie ustawy.
Zmiana nazwy AWF w Krakowie nie spodobała się studentom i absolwentom, którzy rozczarowani ochoczo dzielili się swoimi przemyśleniami w sieci.
Akademia Górniczo-Hutnicza już od dawna nie kształci tylko górników i hutników i jakoś nazwy nie zmienia. AKF? Jak to w ogóle brzmi? Jak jakaś nowa prywatna uczelnia typu KSW. AWF powinien zostać. Ale jak widać idą za trendem, bo Uniwersytet Pedagogiczny (obecnie UKEN, już nie UP) też zmienił nazwę, czy na lepszą? Zróbcie ankietę wśród studentów i absolwentów czy są za zmianą nazwy. W końcu to także nasza uczelnia – napisał jeden z internautów.
Z całym szacunkiem, ale zwykły człowiek nie rozróżnia różnicy między "kultura" a "wychowanie fizyczne", a pewne jest jedno że nazwa AWF (wrośnięta i kojarzana przez zwykłego laika) nieważne czy to AWF krakowski, warszawski, katowicki, wrocławski czy gdański była jednoznacznie kojarzona z prestiżem wynikajacym z odróżniania się od innych uczelnii swoją "fizycznością". Nic nie stoi na przeszkodzie żeby rozwijać inne kierunki pod starą wrośniętą i historyczną nazwą. Wychowanie fizyczne i fizjoterapia były i chyba nadal są sztandarowymi kierunkami tej uczelni i to odzwierciedla się w jej nazwie. Myślę, że studenci tych kierunków które nie są związane z wychowaniem fizycznym również są dumni ze studiowania właśnie na AWFie, czyli prestiżowej uczelni z ogromną historią a nie na nieznanym i nic nieznaczącym AKFie – dodaje inny.
Na dziesiątki komentarzy zareagowała sama uczelnia.
Bardzo nam przykro, że planowana zmiana tak bardzo Was negatywnie poruszyła. My jesteśmy jednak pełni nadziei, że ta korekta nazwy zreformuje i poprawi myślenie tak wielu ludzi, którzy do dnia dzisiejszego kojarzą wszystkie akademie wychowania fizycznego jako uczelnie kształcące jedynie nauczycieli WF – pisze AWF.
AKF? Serio? Dobrze, że kończyłam stary, dobry AWF – komentuje internautka.