Kim są flipperzy i jak zarabiają na rynku nieruchomości?
Coraz głośniej jest w Polsce o działalności flipperów. Obecnie niemal na każdym osiedlu można spotkać wydrukowane lub odręcznie napisane karteczki, w których "młode małżeństwo", "urocza para" lub "rodzina z dzieckiem" szuka mieszkania na sprzedaż. Często podkreślone jest w nich, że nieruchomość może być do gruntownego remontu. Na szczęście świadomość na temat tej działalności jest coraz większa i Polacy już teraz zdają sobie sprawę z tego, że za takimi ogłoszeniami stoją agenci nieruchomości lub osoby, które zawodowo zajmują się skupowaniem mieszkań, remontowaniem ich i sprzedawaniem dalej za dużo wyższą cenę. To bardzo niebezpieczne zjawisko, zwłaszcza teraz kiedy sytuacja na rynku nieruchomości jest trudna, brakuje mieszkań, a te, które są dostępne, osiągają zawrotne kwoty za metr kwadratowy.
Ustawa antyflipperska w Sejmie. Lewica interweniuje ws. cen mieszkań
Sztuczne podbijanie cen mieszkań przez flipperów to ogromne wyzwanie dla rządzących, którzy chcą chronić przed tego typu praktykami. W tej sprawie postanowiła zadziałać Lewica, która 29 marca złożyła w Sejmie projekt ustawy antyflipperskiej. W niej zawarto propozycję zmiany stawki podatku od czynności cywilnoprawnych. Obecnie wynosi ona dwa proc. w przypadku zbycia nieruchomości. Nowe prawo zakładała, że podatek będzie wynosił więcej, w zależności od tego, jak długo po nabyciu mieszkania będzie ono sprzedawane.
— Ustawa ma na celu zniechęcenie flipperów do ich działalności, obniżenie jej opłacalności. Chcemy uwolnić rynek od szkodliwych spekulacji, które w innych obszarach są zakazane. Mieszkanie jest wyjątkowym dobrem, które musi być chronione — przekazała Magda Biejat w mediach społecznościowych.
Polacy rozpoczynają oddolną walkę z flipperami
Wzrost świadomości na temat działalności flipperów spotkała się z dużym sprzeciwem wobec ich działalności. W mediach społecznościowych pojawiły się głosy aktywistów miejskich oraz zwykłych mieszkańców, wzywających do walki z tego typu ogłoszeniami. Na Twitterze coraz częściej można spotkać wpisy, w których użytkownicy pokazują zerwane ogłoszenia flipperów. Apelują także o podobne działania na swoich osiedlach, podkreślając, że tego typu treści uderzają najbardziej w osoby starsze, które nie mają świadomości idącego za nimi zagrożenia.