Zamykanie rosyjskich konsulatów trwa. Kraków kolejnym punktem na liście
W poniedziałek 13 maja szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski poinformował o decyzji dotyczącej zamknięcia konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie. Jak podkreślił, decyzja została podjęta "w związku z dowodami, że to rosyjskie służby specjalne dokonały karygodnego aktu dywersji wobec centrum handlowego przy Marywilskiej".
Sprawa dotyczy pożaru hali targowej przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie, który miał miejsce w maju 2023 roku. Premier Donald Tusk przekazał w niedzielę, że "pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb", a działania były "koordynowane przez osobę przebywającą w Rosji". Część sprawców została zatrzymana, pozostali są poszukiwani przez służby.
Decyzję Sikorskiego poprzedziły także ustalenia Prokuratury, Policji oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które prowadzą intensywne działania śledcze. Jak podkreślili ministrowie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Adam Bodnar i Tomasz Siemoniak, "mamy pogłębioną wiedzę na temat zlecenia i przebiegu podpalenia oraz sposobu jego dokumentowania przez sprawców".
Rosja odpowiada: "Warszawa świadomie niszczy relacje"
Reakcja Rosji była natychmiastowa. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oświadczyła w poniedziałek, że "Warszawa świadomie niszczy relacje" i działa "przeciwko interesom obywateli". W dalszej części zapowiedziała, że "adekwatna odpowiedź na te nieadekwatne kroki nastąpi wkrótce".
Zamknięcie konsulatu w Krakowie to kolejna decyzja w ciągu ostatnich miesięcy ograniczająca rosyjską obecność dyplomatyczną w Polsce. Wcześniej, w październiku 2023 roku, zamknięto konsulat w Poznaniu – również w reakcji na wrogie działania hybrydowe Federacji Rosyjskiej.
Oględziny spalonej hali przy Marywilskiej, które rozpoczęto latem 2024 roku, zaangażowały ponad 150 osób – w tym prokuratorów, policjantów oraz ekspertów z Akademii Pożarniczej. Wyniki ich pracy, jak się okazuje, przyniosły konkretny efekt w postaci decyzji politycznych i dyplomatycznych.
Oprac. Jakub Mazurkiewicz, źródło: PAP