Na 32 pytania dotyczące tolerancji dla LGBT+, równouprawnienia płci i ksenofobii w szkołach odpowiedziało 10 tysięcy uczniów i uczennic w całej Polsce. W Krakowie ankietę wypełniło 441 osób. Wnioski są niepokojące. Polskie szkoły to miejsca, w których dyskryminacja i wykluczenie są na porządku dziennym.
Przede wszystkim to homo- i ksenofobia, które wylewają się w szkołach niemal każdego dnia. Nie tylko ze strony uczniów, ale i nauczycieli, którzy powinni chronić uczniów przed takimi zachowaniami, a często są "zapalnikiem". Ignorują uwagi uczniów, dają ciche przyzwolenie - mówi Grzegorz Garboliński z Przedwiośnia.
Problem nietolerancji i dyskryminacji dotknął niemal co piątego ucznia szkoły średniej. To przede wszystkim wyzwiska, zaczepki i seksistowskie docinki. Niemal 30 proc. uczennic i uczniów doświadczyło prześmiewczych, rasistowskich żartów, a ponad 18,6 proc. doświadczyło dyskryminacji ze względu na wyznanie. Blisko 30 proc. uczniów usłyszało seksistowskie żarty ze strony nauczycieli.
Uczniowie w szkołach nie czują się bezpiecznie, nie mają zaufania do kadry. 86 proc. z nich nie przyszłoby ze swoim problemem do nauczyciela, pedagoga czy dyrektora - wyjaśnia Grzegorz Garboliński.
Doświadczanie wykluczenia i dyskryminacji bardzo negatywie odbija się na kondycji psychicznej młodzieży. 17 proc. uczniów nieheteronormatywnych przyznało, że z powodu szykan miewa myśli samobójcze.
Z obawy przed szykanami i wykluczeniem ponad 1/3 uczniów nie ujawnia swojej orientacji seksualnej. Co więcej, zdaniem ponad 16 proc. uczniów, zadeklarowało, że za noszenie np. symboli LGBT groziły im konsekwencje.
Receptą na taki stan rzeczy winny być -według młodych działaczy - rzetelna edukacja seksualna i warsztaty antydyskryminacyjne.
Najwyższy czas na takie kroki. Należy pamiętać, że edukacja seksualna, taka jaka jest na Zachodzie rozwiązuje problem homofobii i nie przedstawia innych orientacji, jako czegoś złego czy wynaturzonego. Bo teraz taki obraz jest chociażby na lekcjach religii - stwierdza Grzegorz Garboliński
Młodzi z Przedwiośnia zapowiadają, że wyślą wyniki badań małopolskiej kurator oświaty Barbarze Nowak.
Ta jednak problemu dyskryminacji nie widzi.
Nie można mówić o zdecydowanej orientacji seksualnej młodych ludzi czasem i do 20 roku życia. Więc opowiadanie o tym, że kilkunastoletnie dziecko ma orientację homoseksualną jest pomyłką. Mówienie, że ktoś z tego powodu jest prześladowany jest mało logiczne - mówi.
Nowak nie zgadza się też na wprowadzenie edukacji seksualnej i zajęć z przeciwdziałania dyskryminacji.
W polskim prawie jest wyraźnie wskazane wychowanie do wartości zgodnych z systemem cywilizacji chrześcijańskiej. Są to takie działania, w których są ideologiczne przesłanki nie mieszczące się w prawie polskim. Ideologie LGBT i gender zakładają zapisy niezgodne z polskim prawem - stwierdza.