Finlandia. Wysokie stawki mandatów za przekroczenie prędkości
W Polsce od 2022 roku obowiązuje nowy taryfikator, dotyczący kar za wykroczenia drogowe. Kierowcy od początku obowiązywania nowych stawek mandatów narzekają, że kwoty stały się nazbyt wysokie. Polskie prawo nie jest jednak wyjątkiem pod tym względem. Prawo obowiązującą w Finlandii jest jeszcze bardziej bezwzględne dla niepokornych kierowców.
Rząd Finlandii poważnie wziął sobie do serca walkę z piratami drogowymi. Osoby, które za nic mają ograniczenia prędkości na drogach, mogą wydać prawdziwy majątek na mandat. Jeśli pojedziemy za szybko, jednak przekroczenie prędkości nie będzie wyższe niż 20 km/h, kara finansowa będzie wynosiła 200 euro. Problem zaczyna się, jeśli przekroczymy prędkość o więcej niż 30 km/h.
Finlandia. Mandaty za prędkość uzależnione od zarobków
Finowie znaleźli świetny sposób, aby skłonić wszystkich kierowców do przestrzegania ograniczeń prędkości. Jeśli kierowcy pojadą o 30 km/h szybciej niż przewiduje ustawa, wysokość mandatu zostanie uzależniona od wysokości zarobków danej osoby. W bolesny sposób przekonał się o tym milioner Anders Wiklöf. Mężczyzna w obszarze zabudowanym przekroczył prędkość o 32 km/h i został złapany przez fotoradar. Ze względu na jego wysokie dochody, mandat opiewał na horrendalną kwotę.
76-letni Anders Wiklöf w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, jechał z prędkością 82 km/h. Kiedy urzędnicy przeliczyli jego zarobki, wystawili mu rekordowy mandat na kwotę 121 tys. euro, czyli około 540 tys. złotych. To najwyższy mandat, jaki wystawiono w Finlandii za przekroczenie prędkości na drodze. Dodatkowo mężczyzna stracił możliwość kierowania pojazdem na 10 dni.
Milioner powinien poważnie przemyśleć swój styl jazdy samochodem, ponieważ to nie pierwszy wysoki mandat, który przyszło mu zapłacić za przekroczenie prędkości. Anders Wiklöf w 2018 roku zapłacił karę w wysokości 63 680 euro, zaś w 2012 roku również za to samo przewinienie wydał 95 tys. euro.