Poprzez eksperyment władze uczelni chciały dać swoim pracownikom trochę radości. Okazało się, że obecność psów w gabinetach wykładowców, nie wpływa negatywnie na ich efektywność pracy.
- To jest coś, co nam daje taki komfort psychologiczny. Relacje między ludźmi stają się lepsze, pełne empatii. Lepiej się ludzie kontaktują. Po kilku godzinach tego przedsięwzięcia mam wrażenie, że obecność psów nie wpływa negatywnie na skuteczność i efektywność pracy. Wręcz przeciwnie - na pewno wszyscy się uśmiechają - mówi profesor Stanisław Mazur, Rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Podczas Dnia Pracy z Psem można było skorzystać z porad specjalistów, którzy pomagali w rozumieniu potrzeb i zachowań czworonogów. Jednak behawioryści zwracali uwagę, że zabieranie psa do pracy, może być dla niego szkodliwe.
- Nie wyobrażam sobie chodzić codziennie z psami do pracy. To jest też spory koszt dla nich. Kiedy właściciel jest w pracy, one mają rewelacyjną okazję do odpoczynku. Wtedy zbierają siły do zabawy i aktywnego spędzania czasu z człowiekiem - podkreśla behawiorystka Kinga Pater.
Niewykluczone, że studenci będą mogli kiedyś uczestniczyć w zajęciach razem ze swoimi pupilami.