Organizatorzy akcji przyznają, że tegoroczna odsłona przyćmiła wszystkie poprzednie.
Kilkanaście milionów więcej, niż przed rokiem. Gdy zastanawialiśmy się, z jakiego powodu, to dlatego, że połączyliśmy w pomaganiu 700 tys. osób, to kilkaset tysięcy osób więcej, niż w ubiegłym roku, więcej darczyńców, więcej osób średnio robiło jedną paczkę - mówi Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna.
W samej tylko Małopolsce ponad 700 wolontariuszy pomogło ponad 1,5 tys. rodzinom. W samym Krakowie paczki trafiły do 553 rodzin. To nie wszystko, bo krakowscy dobroczyńcy pomagali również innym miastom. 186 "krakowskich" paczek wyjechało w całą Polskę.
Szlachetna Paczka to nie tylko pomoc stricte materialna, to także możliwość wyjścia na prostą.
W paczkach znalazły się kursy na prawo jazdy, kursy zawodowe, angielski, sesje terapeutyczne, pomoc lekarska, remonty łazienki mające dostosować je do potrzeb osób z niepełnosprawnością - wylicza Joanna Sadzik.
Organizatorzy akcji podkreślają, że choć weekend cudów minął, to Szlachetną Paczkę można wspierać cały czas, bo Stowarzyszenie Wiosna w ramach Akademii Przyszłości pomaga dzieciom, mającym problemy z nauką, samooceną czy właściwymi relacjami.