Krzyżownica głębokorowkowa, bo tak fachowo nazywa się to urządzenie, pozwala na jazdę tramwajów z wyższą prędkością, wpływa też na poprawę bezpieczeństwa.
Ten typ krzyżownicy umożliwia zwiększenie prędkości przez rozjazd, nawet do 50 km/h przy jeździe na wprost. Jest łatwiejsza w obsłudze, jest też mniejsze ryzyko wykolejenia, bo rowek jest głębszy, dzięki czemu koło trzyma się w szynie bardziej stabilnie - wyjaśnia Sebastian Kudela z Platformy Komunikacyjnej Krakowa.
Warto podkreślić, że obecnie prędkość przejazdu krakowskich tramwajów na skrzyżowaniach ograniczona jest do 10 km/h, a są miejsca, w których wagony poruszają się o połowę wolniej.
Jeśli projekt zdobędzie wystarczającą liczbę głosów, to urzędnicy nie będą już stawać okoniem.
My też jesteśmy po to, by wsłuchiwać się w głosy osób, które proponują zmiany. Zawsze jesteśmy otwarci na testowanie nowych rozwiązań, chętnie zobaczymy, co z tego testu wyjdzie, jakie są wyniki. Wtedy będziemy podejmować decyzje co dalej, czy ten projekt przerodzi się w większą skalę wymiany, czy też nie - zapowiada Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Rzecznik ZDMK dodaje, że jednostka zasugerowała projektodawcom, by ci poszli nieco dalej i swój projekt uzupełnili o wymianę pozostałych elementów torowiska - zwrotnic i fragmentu szyn - dzięki czemu powstanie swoisty tor testowy, dający bardziej miarodajne wyniki testu na wpływ nowych rozwiązań.
Szczegółowe informacje o projekcie „Szybciej tramwajem po krakowskich torowiskach”, w ramach którego mogłaby zostać zamontowana specjalna krzyżownica, można znaleźć na stronie internetowej krakowskiego budżetu obywatelskiego.