Na początku pandemii wszyscy mieli nadzieje, że obostrzenia szybko znikną i wrócimy do normalności. Niestety z miesiąca na miesiąc było co raz gorzej i powoli kultura musiała zacząć organizować nowe życie właśnie w Internecie. Na przykład rozpoczęło działalność Pierwsze w Polsce E-kino. Legendarnekrakowskie Kino Pod Baranami zaprosiło do wirtualnych sal.
Stawiamy na jakość, a nie na ilość. Tytuły będą starannie wyselekcjonowane. Pozostaje jeszcze chwile poczekać i widzowie będą wspierać swoje ulubione kina właśnie w Internecie. Liczymy bardzo na wsparcie, bo inaczej nie przetrwamy tego trudnego czasu - mówiła na początku pandemii Marynia Gierat z Kina Pod Baranami.
Później przyszedł kryzys festiwali. Organizatorzy kilkudziesięciu polskich festiwali podpisali list z apelem o pomoc do premiera Mateusza Morawieckiego. Liczyli na wsparcie od Państwa i szybkie odmrożenie życia festiwalowego między innymi w Krakowie.
Krakowskie wydarzenia, krakowskie festiwale generują łącznie impakt ekonomiczny, czyli wpływ ekonomiczny na miasto na poziomie 500 mln złotych rocznie. Dają zatrudnienie bezpośrednio ponad 4 tyś. osób. Bez wsparcia rządowego wiele instytucji może sobie nie poradzić - komentował Michał Zalewski z krakowskiego biura festiwalowego.
Trudna sytuacja dopadła też artystów i teatry. Z powodu pandemii teatr Bagatela przesunął swoją pierwszą w tym sezonie premierę na styczeń przyszłego roku. Z kolei teatr Groteska ruszył w trasę i został teatrem objazdowym. Ale to nie wszystkie duże zmiany z którymi zmierzyły się teatry w tym roku. Teatr Bagatela ma nowego dyrektora i został nim Andrzej Wyrobiec. Natomiast dyrektorem artystycznym został Krzysztof Materna. To po skandalu w którym pracownice teatru oskarżyły byłego już dyrektora placówki o mobbing i molestowanie. Druga duża zmiana to nowy dyrektor w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Został nim Waldemar Raźniak. Ten został szefem teatru po tym, jak minister kultury odwołał ze stanowiska Marka Mikosa.
Swoją działalność do sieci musiały przenieść też muzea. Na stronach internetowych można znaleźć różne wirtualne spacery czy spotkania z przewodnikami. Jest dobra wiadomość, bo w wielkim stylu w tym roku, po remoncie wróciło Muzeum Kościuszkowskie. Przy pomocy filmów i instalacji świetlnych wystawa przybliża dorastanie i młodość Tadeusza Kościuszki.
Całą pandemię koronawirusa bardzo ciężko pracowaliśmy żeby stworzyć to miejsce od nowa. Wystawa jest bardzo nowoczesna, bo zależało nam na tym, żeby przyciągnąć też najmłodszych widzów. Mam różne pamiątki, zapiski, ale temu wszystkiemu towarzyszą nowe technologie i warto odwiedzić to nowe miejsce - mówił dyrektor Biura Komitetu Kopca Kościuszki Leszek Cierpiałowski.
Oprócz kultury, która w większości w czasie pandemii koronawirusa musiała się przenieść do sieci, do sieci przeniosła się też nauka. Praktycznie cały rok uczniowie i studenci brali udział w lekcjach i zajęciach zdalnych. Niestety wiązało się to z ogromnymi problemami finansowymi i logistycznymi. Nauczyciele cały czas narzekali na złą organizacje zajęć. W trudnej sytuacji byli też rodzice.
W czasie drugiego zamknięcia było o wiele lepiej niż w czasie pierwszego. Ale cała ta sytuacja jest trudna za równo dla rodzicóww, jak i dzieci. Często cała rodzina pracowała i uczyła się zdalnie. Mieliśmy problemy z Internetem, czasem brakowało komputera. Mamy nadzieję, że w nowym roku dzieci wrócą normalnie do szkoły - mówiła mama dwójki uczniów.
Powstała nawet akcja charytatywna dajże kompa. Komputery i laptopy trafiały do zagrożonych wykluczeniem cyfrowym uczniów. Pojawiały się też środki finansowe w ramach małopolskiej tarczy finansowej. Na przykład 35 mln zl zostało przeznaczone na działania związane z edukacją. Problemy pojawiały się nie tylko w szkołach ale też na uczelniach. Z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Pedagogicznym wynikało ze ponad 60 procent studentów jest zmęczona i wyczerpana psychicznie z powodu zdalnej edukacji.
Pogorszyło się samopoczucie studentów. Nastąpił spadek zadowolenia z życia. Zwiększyły się dolegliwości psychosomatyczne. Studenci chcą wrócić na uczelnie i mieć kontakt z rówieśnikami. Ciężko im się uczy w domu, gdy nie mają też bezpośredniego kontaktu z wykładowcami - mówi Piotr Długosz autor badań.
Trzeba też wspomnieć o tym, że ten rok będzie zapamiętamy nie tylko psychicznie ale też fizycznie. Muzeum Krakowa zorganizowało zbiórkę przedmiotów z czasu pandemii koronawirusa. Szczególnym przykładem zgłoszonych przedmiotów jest kurtka krakowskiej projektantki Gabrieli Chat czy flagi z marszu kobiet. Przedmioty i materiały poświęcone koronawirusowi w Krakowie cały czas można oddawać do placówki. W przyszłym roku powstanie wyjątkowa wystawa.