Krakowscy urzędnicy nie wykluczają, że z powodu pandemii mniej rodziców zgłosi w tym roku swoje dzieci do przedszkoli. Rekrutacja ruszyła w poniedziałek. Jednocześnie w tym roku zgłoszeń można dokonywać przez Internet za pomocą podpisu zaufanego. Miejsc w przedszkolach samorządowych jest ponad 18 tysięcy i zwykle chętnych jest więcej niż miejsc, ale tym razem może być inaczej.
W takiej zwykłej rzeczywistości były dzieci nieprzyjęte nigdzie do przedszkola, ale jednocześnie było mnóstwo, ponad pięćset rodziców, którzy nie potwierdzili miejsca w przedszkolu, co oznaczało, że te miejsca pozostają wolne i w trybie rekrutacji uzupełniającej też nie zgłosili się do tych przedszkoli. Teraz powinniśmy poczekać na wynik tej rekrutacji - Dariusz Domajewski z miejskiego wydziału edukacji.
Obaw urzędników nie podziela dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego numer 4. Paulina Serednicka z własnego doświadczenia wie, że rodzice potrzebują przedszkoli.
Nawet jeżeli pracują rodzice zdalnie, to dziecko jest absorbujące i praca zdalna to nie jest tylko jakieś siedzenie w tabelkach, bo to są często łączenia online. Gdzieś jednak trzeba być skoncentrowanym na tym zadaniu a nie markować pracę zajmując się swoimi dziećmi - mówi.
W ZSP 4 jednak jest tylko niecałe 30 miejsc, więc z rekrutacją nigdy nie było problemu. Wyniki dla wszystkich miejskich przedszkoli poznamy 23 kwietnia.