Ruszyło śledztwo w sprawie śmierci Tadeusza Dudy. Prokuratura przeprowadziła sekcję zwłok

Obława w Małopolsce zakończona. Tadeusz Duda został znaleziony martwy

Tą sprawą żyła cała Polska. 57-letni Tadeusz Duda w piątek, 27 czerwca w Starej Wsi w powiecie limanowskim postrzelił swoją teściową, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala, a następnie udał się do domu córki i zięcia, 26‑letniej Justyny i 31‑letniego Zbigniewa, gdzie zastrzelił oboje. W domu była też ich roczna córka, której cudem nic się nie stało. Następnie Tadeusz Duda rzucił się do ucieczki, uzbrojony w broń palną, a za nim ruszyła szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza, w którą zaangażowano setki policjantów z całej Polski, Straż Graniczną, wojsko, psy tropiące i drony.

Obława na ukrywającego się Tadeusza D. trwała pięć dni. We wtorek wieczorem, 1 lipca, w lesie niedaleko drogi powiatowej między Starej Wsią a Kamienicą, policjanci odnaleźli ciało poszukiwanego. Przy zwłokach znaleziono broń i ślady rany postrzałowej głowy. Według wstępnych ustaleń policji do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie. Komendant wojewódzki policji nie ukrywał, że była to "najważniejsza sprawa dla polskiej policji" i podkreślił, że Tadeusz D. stanowił "ogromne zagrożenie". Wyniki sekcji zwłok mają wskazać dokładne przyczyny jego śmierci.

Prokuratura poinformowała o przeprowadzeniu sekcji zwłok Tadeusza Dudy. Trwa śledztwo ws. jego śmierci

W środę, 2 lipca przeprowadzono sekcję zwłok podwójnego zabójcy ze Starej Wsi, 57-letniego Tadeusza Dudy — poinformowała PAP prokuratorka Magdalena Gosztyła z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Sekcję wykonano w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prokuratura czeka na protokół z oględzin zwłok oraz pisemną opinię z sekcji, która ma potwierdzić wersję o samobójstwie poprzez postrzał w głowę. Obecnie prowadzone jest drugie śledztwo w sprawie śmierci Tadeusza D., a śledczy zapowiedzieli, że będą analizować wszystkie ślady znalezione na miejscu ujawnienia ciała, gdzie trwają czynności dochodzeniowe.

— Muszą zostać wyjaśnione wszystkie okoliczności sprawy i czynności dowodowe będą trwały, mimo że podejrzany nie żyje. Będą uzyskiwane opinie biegłych, chociażby z sekcji zwłok i opinie balistyczne — powiedziała prok. Gosztyła. — W przypadku aktu oskarżenia, który trafił do sądu i dotyczył wcześniejszej sprawy, czyli kierowania gróźb karalnych oraz znęcania się nad członkami rodziny przez podejrzanego, sąd umorzy to postępowanie — dodała prok. Gosztyła.

Tadeusz Duda odnaleziony martwy. Policja ujawnia szczegóły obławy: