Zdaniem radnego, drobny handel i usługi, zwłaszcza te o historycznym znaczeniu, są rugowane z przestrzeni miejskiej przez coraz bardziej agresywne sieci handlowe. To - jego zdaniem - jeden z problemów związanych z turystyfikacją centrów miast.
Władze stolicy Portugalii zaobserwowały trend, który również bardzo mocno uwidocznił się w Krakowie, a więc wypieranie istniejących od wielu lat, często przekazywanych z pokolenia na pokolenie, sklepików czy punktów usługowych lub oferujących wyroby rzemieślnicze. Aby temu zapobiec uruchomiono program Lojas com História Lisboa czyli sklepy historyczne, w ramach którego wybrane obiekty mogą dostać dofinansowanie i pomoc zespołu fachowców - informuje Maślona.
Polecany artykuł:
Radny i jednocześnie miejska aktywista nie chce przesądzać, jaką formę mogłoby przyjąć wsparcie. Miasto miałoby podjąć decyzję po konsultacjach z urzędnikami. Ma jednak pewien pomysł.
Zapewne jeśli chodzi o budynki, których właścicielem jest Gmina, to można by zastanowić się nad np. obniżką czynszów dla wynajmujących rzemieślników czy sklepikarzy - stwierdza.
Sami zainteresowani są zachwyceni pomysłem radnego i potwierdzają jego diagnozy.
Jestem jak najbardziej za, nasza branża boryka się z brakiem fachowców, w Krakowie mamy ośmiu dyplomowanych zegarmistrzów. Niedługo nie będzie fachowców, nie będzie gdzie naprawić zegarka, buta czy oszklić okna - stwierdza Piotr Kowal, zegarmistrz.
Pani Maria pracuje w zawodzie od ponad 60 lat. Wkłada w to serce, ma ukochanych klientów, którzy traktują ją jak mamę czy babcię. Przyjeżdżają klienci z całego świata i szukają pani Marii. To z pewnością by pomogło takim wytwórcom - dodaje Ewa Załęczna z zakładu modniarskiego Marii Lipki.
Janusz Kowalski, złotnik-jubiler i prezes Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości również chwali pomysł i wskazuje na rozwiązania francuskie.
Jest znakomita ilość pomysłów, projektów ustaw i nic z tego nie wynika. Wystarczy stosować te przepisy, które są. Chociaż we Francji już 20 lat temu wprowadzono zapis, że w miejscowościach powyżej okreslonej liczby mieszkańców nie można budowac hipermarketów. Francuzi zauważyli, że zaczyna zanikać łączność między ludźmi i upada lokalna kultura - informuje.
Łukasz Maślona podkreśla, że do programu wsparcia realizowanego przez portugalską stolicę przystąpiło już około setki przedsiębiorców.