Na razie udało się odnowić 7 z 24 istniejących dzieł. Niestety większość z pozostałych prac znajduje się na terenach spółdzielni mieszkaniowych, co utrudnia przeprowadzenie konserwacji.
Być może uda się plenerowe dzieła sztuki wpisać do ewidencji, a później rejestru zabytków. Ułatwiłoby to interwencje służb konserwatorskich, jak i pozyskanie funduszów przez spółdzielnie mieszkaniowe, które wolą w pierwszej kolejności wyremontować chodniki, niż troszczyć się o instalacje między blokami - mówi radny Michał Drewnicki
Ośrodek Kultury imienia Norwida opracował krótki przewodnik prowadzący szlakiem plenerowych rzeźb w Nowej Hucie. Publikacja ma zainteresować mieszkańców otaczającymi ich instalacjami.
- Te dzieła sztuki to elementy nowohuckiego krajobrazu, takie zjawisko to ewenement. Wartość tych rzeźb plenerowych jest bezcenna, ponieważ ich twórcy to artyści z kart książek o historii rzeźby współczesnej. To są wysokiej klasy dzieła - mówi Marek Wawrzkiewicz z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Więcej na temat rzeźb plenerowych w Nowej Hucie można przeczytać w książce "Nowa Huta w kulturze - kultura w Nowej Hucie".