Do zatrzymania mężczyzny doszło we wtorek, 10 marca. O godzinie 6 rano funkcjonariusze policji weszli do jednego z mieszkań na Podgórzu, gdzie jak wcześniej ustalili, miał przebywać mężczyzna, podejrzany o rzucenie szklaną butelką.
27-latek został zatrzymany. Przedstawiono mu zarzut naruszenia bezpieczeństwa imprez masowych. Grozi mu grzywna, kara więzienia w zawieszeniu lub dwa lata pozbawienia wolności.
Mężczyzna się przyznał do stawianego mu zarzutu. Wyraził skruchę. Powiedział, że przed meczem spożywał lekki alkohol. Później w trakcie spotkania wypił alkohol, który wniósł w spodniach (wódkę - przyp. red.). No i w pewnym momencie rzucił tą butelką na murawę - mówi w rozmowie z Radiem Eska rzecznik policji Sebastian Gleń.
Mężczyzna stwierdził, że nie chciał nikomu zrobić krzywdy, mówił, że to jakieś chwilowe emocje - dodaje Gleń.
Przypomnijmy, do fatalnego incydentu doszło we wtorek, 3 marca. Na stadionie przy Kałuży odbywały się 199. derby Krakowa. Po jednej z bramek, którą zdobyła Biała Gwiazda, w kierunku cieszących się jej zawodników poszybowała butelka. Szklany przedmiot uderzył piłkarzy Białej Gwiazdy. Na szczęście żadnemu z nich nic się nie stało. Nagranie pokazujące całą sytuację na Twitterze udostępnił Jarosław Królewski.
Do incydentu podczas derbów krótko odniosła się Cracovia, która zapewniła, że stanowczo potępia takie zachowania. Całą sprawą mają zająć się też odpowiednie służby. Dodatkowo uderzenie zawodników Wisły Kraków zostało także zawarte w protokole arbitra Bartosza Frankowskiego, który prowadził to spotkanie.