- W Szczepanowicach (powiat krakowski) doszło do śmiertelnego potrącenia 11-letniego Nikodema Mareckiego. Chłopiec, wysiadając z autobusu szkolnego, miał wtargnąć na jezdnię wprost pod nadjeżdżającą ciężarówkę.
- Prokuratura ustaliła, że bezpośrednią przyczyną zgonu było masywne pęknięcie wątroby. Na obecnym etapie kierowca ciężarówki, który był trzeźwy i jechał z dozwoloną prędkością, nie usłyszał zarzutów.
- Ofiarą wypadku był dziecięcy aktor, znany z ról w serialach „Zołza” i „Szpital św. Anny” oraz w filmie „Biała Odwaga”.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Przyczyna śmierci i przebieg wypadku
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prokuraturę, kluczowe dla sprawy były wyniki wstępnej opinii Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Biegli ustalili, że bezpośrednią przyczyną zgonu Nikodema Mareckiego było „masywne pęknięcie lewego płata wątroby powstałe w wyniku wypadku”.
Śledczy odtworzyli również prawdopodobny przebieg tragicznego zdarzenia. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 11-latek wysiadł z autobusu szkolnego na oznakowanym przystanku w Szczepanowicach. Następnie, przebiegając z prawej na lewą stronę drogi za autobusem, miał wtargnąć na jezdnię wprost pod nadjeżdżający pojazd ciężarowy marki Mercedes Benz 410.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że małoletni na oznakowanym przystanku autobusowym w m. Szczepanowice, gm. Słomniki, pow. krakowskiego, przebiegając z prawej na lewą stronę drogi za autobusem szkolnym (patrząc w kierunku jazdy tego autobusu) wtargnął na jezdnię wprost pod pojazd ciężarowy m-ki Mercedes Benz 410, jadący w kierunki m. Czechy. Na miejscu lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował dziecko do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, jednakże jego życia nie udało się uratować. Ze wstępnej opinii Zakładu Medycyny Sądowej CM UJ w Krakowie wynika, że przyczyną śmierci pokrzywdzonego stało się masywne pęknięcie lewego płata wątroby powstałe w wyniku wypadku. Jak wykazały oględziny przeprowadzone na miejscu zdarzenia kierujący pojazdem ciężarowym m-ki Mercedes był trzeźwy, ponadto nie przekroczył on dopuszczalnej na tym odcinku drogi prędkości – przekazała w oficjalnym komunikacie Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
Kierowca bez zarzutów. Kluczowa będzie rekonstrukcja
Prokuratura poinformowała, że kierujący ciężarówką mężczyzna był trzeźwy i poruszał się z prędkością dozwoloną na tym odcinku drogi. Te ustalenia sprawiły, że na razie nie usłyszał on zarzutów.
Kierowca, który potrącił 11-latka w Szczepanowicach, nie usłyszał żadnych zarzutów. W chwili zdarzenia mężczyzna poruszał się z dozwoloną prędkością, a w jego organizmie nie stwierdzono obecności substancji niedozwolonych. Wstępne ustalenia wskazują, że chłopiec wybiegł na jezdnię z autobusu i wtedy doszło do potrącenia. Nie ma obecnie podstaw do postawienia zarzutów kierującemu samochodem. Jednak w toku śledztwa zostanie przeprowadzona rekonstrukcja, która pokaże, czy doszło do naruszenia zasad ruchu drogowego przez kierowcę – poinformowała Radio ESKA prok. Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Tragedia w Szczepanowicach
Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek, 27 listopada 2025 roku, po godzinie 14:00 w Szczepanowicach w powiecie krakowskim. Na miejsce natychmiast zadysponowano liczne siły ratunkowe, w tym strażaków z OSP Goszcza, Trątnowice i Słomniki, a także policję i zespół ratownictwa medycznego. Wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował ciężko ranne dziecko do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, życia chłopca nie udało się uratować.
Ofiarą wypadku okazał się Nikodem Marecki, 11-letni aktor dziecięcy, którego kariera nabierała tempa. Chłopiec był znany z ról w popularnych serialach, takich jak „Zołza” i „Szpital św. Anny”. Zagrał również w docenionym przez krytyków filmie „Biała Odwaga” w reżyserii Marcina Koszałki. Reżyser, potwierdzając tragiczną informację, pożegnał Nikodema we wzruszającym wpisie, podkreślając jego niezwykły talent i ogromną stratę dla świata filmu.
