ciekawostki z krakowa

Przedświąteczna sprzedaż w dawnym Krakowie: choinki, żywe karpie, grzyby na sznurach. Tak handlowano prawie 100 lat temu! ARCHIWALNE ZDJĘCIA

2023-12-13 15:32

Słodkości, ozdoby, pachnące choinki, żywe karpie i suszone grzyby na długich sznurach - między innymi tym handlowano w sercu miasta przed świętami. Na archiwalnych zdjęciach z lat 30. ubiegłego wieku widzimy, jak mieszkańcy dawnego Krakowa przygotowują się do świąt Bożego Narodzenia. W kalendarzach naszych przodków, podobnie jak i teraz, był to bardzo ważny moment roku.

Co pojawiało się na wigilijnych stołach w latach 30.?

W teorii na stole wigilijnym powinno pojawić się 12 postnych potraw, w rzeczywistości jednak ograniczano się tylko do trzech: zupy, ryby oraz słodkiego deseru. Dbano jednak o to, aby zgodnie z tradycją dania były podawane z kapustą, grzybami i makiem. Uważano, że muszą być to dania polskie, a nie zagraniczne. W odróżnieniu od innych uroczystych kolacji, wieczerza wigilijna rozpoczynała się od razu od zupy, wcześniej nie były przewidziane żadne przekąski. Wszystkie potrawy były tradycyjnie postne.

Tak wyglądało przykładowe menu w "Pani domu" z roku 1938:

  • zupa grzybowa czysta z naleśnikami pokrojonymi jak makaron,
  • ryba po grecku na zimno,
  • grzyby z zupy smażone,
  • ryba faszerowana – pieczona,
  • ziemniaki z wody,
  • sos chrzanowy,
  • kompot z owoców suszonych i surowych.

Choinki, ozdoby, bibeloty. Magia świąt w II RP

Biały obrus był nieodzowny w czasie uroczystych kolacji. Świąteczny stół dekorowano jabłkami, orzechami, makówkami lub szyszkami, pojawiały się na nim także kolorowe tkaniny, które miały przełamać biel obrusu.

Oczywiście nieodzownym elementem była duża, żywa choinka, nie wszyscy jednak mogli sobie na nią pozwolić. Ubrane drzewko mogło stanowić jedyną ozdobę - nie trzeba było wówczas dekorować stołu. Samą choinkę można było ubrać w gotowe zestawy bombek, świeczki czy włosy anielskie.

W domach, gdzie sytuacja finansowa nie pozwalała na zakup choinki, gospodynie w inny sposób starały się wprowadzić świąteczny nastrój do pomieszczeń. Wystarczyło położyć wieniec z iglastych gałęzi, w środku którego umieszczano miseczkę z makiem.

Jeżeli natomiast komuś koniecznie zależało na choince, to w cukierni można było kupić małe sztuczne drzewka, które były jednocześnie bombonierkami, na których wisiały słodycze.

Sprzedaż przedświąteczna w dawnym Krakowie

Tak handlowano w sercu miasta prawie sto lat temu! Przejdź do galerii poniżej i zobacz ARCHIWALNE ZDJĘCIA pochodzące z lat 30.

Źródło: B. Męczykowska, „Na gwiazdkę co najlepsze każdy dziś wybiera …” – polskie Boże Narodzenie w latach 30.

Darmowy karp w Krakowie. Tłumy przybyły na Mały Rynek

W jakiej dzielnicy jest ta ulica? To quiz dla prawdziwych znawców Krakowa

Pytanie 1 z 15
W jakiej dzielnicy znajduje się ul. Opolska?