Zbuntowany anioł

i

Autor: screen youtube/TelenoveleNati. PL

GWIAZDY

Sukces nie uchronił go przed najgorszym. Gwiazdor "Zbuntowanego anioła" odebrał sobie życie

2024-07-05 10:22

W latach 90-tych w polskiej telewizji królowały telenowele. Szczególną popularnością cieszyły się opery mydlane z Ameryki Południowej, które przyciągały przed ekrany miliony widzów. Jedną z nich był "Zbuntowany anioł", argetyńska produkcja, która stała się hitem nie tylko u nas, ale również w pozostałych 30 krajach, gdzie była nadawana. Zdawałoby się, że życie gwiazd tak docenianego serialu jest usłane różami. Tymczasem los jednego z głównych aktorów, Osvaldo Guidi, który wcielał się w postać kamedrynera Bernando, skończył się tragicznie.

"Zbuntowany anioł" był ogromnym hitem. Serialowy kamerdyner stał się ulubieńcem widzów

Na lata dziewięćdziesiąte przypada szczyt popularności telenowel w Polsce. W telewizji publicznej można było oglądać głównie rodzime produkcje, natomiast stacje komercyjne emitowały opery mydlane z Ameryki Południowej. Jedną z nich był "Zbuntowany anioł", 270-odcinkowy serial, który cieszył się wśród Polaków niebywałą popularnością. Losy zakochanej pary - Milagros i Iva (granych przez Natalię Oreiro i Facundo Aranę) - śledzili dosłownie wszyscy niezależnie od wieku czy płci.

Sława spłynęła nie tylko na odtwórców głównych ról, ale także tych drugoplanowych. Niewątpliwym ulubieńcem widzów był majordomus Bernardo, w którego wcielał się Osvaldo Guidi. Argentyński aktor serialowy i teatralny, do tej pory znany był wyłącznie w swojej ojczyźnie, nagle zyskał rozpoznawalność w wielu innych krajach. Zdawałoby się, że sukces "Zbuntowanego anioła" i sympatia, jaką widzowie obdarzyli wykreowaną przez niego postać kamerdynera, otworzy mu drzwi do międzynarodowej kariery. Stało się jednak zupełnie inaczej.

QUIZ: Zbuntowany Anioł

Pytanie 1 z 15
Gdzie rozgrywa się akcja "Zbuntowanego Anioła"?

Po sukcesie przyszło rozczarowanie. Tragiczny los aktora "Zbuntowanego anioła"

Wbrew pozorom po wielkim sukcesie "Zbuntowanego anioła" serialowy majordomus nie mógł przebierać w propozycjach zawodowych. W 2000 r. zagrał większą rolę w telenoweli "Amor latino", ale potem dostawał już tylko epizody. Po ogromnym sukcesie przyszło więc ogromne rozczarowanie. Co prawda, Guidi kontynuował swoją karierę jako aktor teatralny i jako pedagog, ale to nie dawało mu wystarczającego spełnienia. To właśnie w szkole teatralnej, którą prowadził, 17 października 2011 r. stało się najgorsze - gwiazdor "Zbuntowanego anioła" odebrał sobie życie. Tuż przed tragedią aktor napisał na Facebooku poruszające słowa:

Wiem, co to sukces, nagrody, ciemne strony nagród. Ja jedyny mogę cokolwiek dla siebie zrobić"

Wianki 2024 w Krakowie. Koncerty

Niewiele osób wie, że jest rodowita góralką! Tak mieszka słynna aktorka Katarzyna Zielińska