- Rodzic, który zauważy, że zakupiona zabawka ma wady lub też stwarza niebezpieczeństwo dla dziecka ma dwie możliwości. Konsument może złożyć zawiadomienie do Inspekcji Handlowej, która zweryfikuje produkt i jeśli nie przejdzie on testów zostanie wpisany na listę produktów niebezpiecznych. Klient może też złożyć reklamację do sprzedawcy z tytułu rękojmi. Możemy wtedy ubiegać się o wymianę produktu lub zwrot pieniędzy - mówi prawnik Huber Plichta ze stowarzyszenia Aquila.
O bezpieczne zakupy proszą też lekarze. Zwracajmy uwagę czym bawią się nasze dzieci - taki apel wystosowali niedawno specjaliści z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego. To właśnie w tej placówce lekarze wyciągnęli z brzucha małego pacjenta 50 magnesowych kulek. Tylko w listopadzie takich przypadków było więcej.
- W ciągu ostatniego miesiąca do naszej placówki trafiła trójka dzieci z magnesowymi kuleczkami w jamie brzusznej. Łącznie ta trójka pacjentów połknęła sto takich elementów pochodzących z zabawek - mówi Katarzyna Pokora-Hryniszyn, rzeczniczka prasowa Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
Z kontroli przeprowadzonych w ciągu dwóch ubiegłych lat przez Inspekcję Handlową wynika, że aż 30% zabawek zawiera nieprawidłowości, które mogą zagrażać bezpieczeństwu dzieci.