Tatry Słowackie. Koniec sezonu górskiego u naszych sąsiadów
Śnieg zagościł w Tatrach już na dobre, a to oznacza, że nadszedł czas, aby zakończyć sezon wakacyjny. W Tatrach Wysokich biały puch zamienił się w lodową skorupę, a to oznacza, że trzeba przyzwyczaić się do nadejścia zimy. Chociaż w Polsce to nie oznacza dużych zmian, a turyści wciąż swobodnie mogą się poruszać po górskich szlakach — zupełnie inaczej ta sytuacja wygląda u naszych sąsiadów. W Tatrach Słowackich obowiązują zupełnie inne zasady niż u nas. Już 1 listopada wszystkie szlaki turystyczne, położone powyżej schronisk, zostają zamknięte dla odwiedzających.
Do kiedy będą zamknięte szlaki w Tatrach Słowackich?
Decyzja o zamknięciu szlaków w wysokich partiach gór jest podyktowana nie tylko bezpieczeństwem turystów. Przepisy dotyczące wyłączenia z użytku ścieżek podczas zimy zostało wprowadzone przez słowacki Tatrzański Park Narodowy (TANAP) już w 1980 roku. Obowiązujący zakaz ma na celu ochronę dzikiej przyrody i zwierząt, mieszkających wysoko w górach. Z tego powodu turyści nie będą mogli wejść do schroniska położonego najwyżej w górach, czyli do Chaty pod Rysami, nie będzie można także wejść na wszystkie szlaki w Tatrach Zachodnich. Niedostępne górskie drogi będą specjalnie oznakowane.
Wciąż dostępne pozostaną ścieżki prowadzące do schronisk Przy Popradzkim Stawie, Zbójnickiej Chaty, Chaty Teryho, Przy Zielonym Stawie, Plesnivec, Śląski Dom. Warto pamiętać, że jeśli szlak nie jest oznakowany w żaden sposób, w okresie, kiedy zalega na nim śnieg, będzie także niedostępny. Zakaz będzie obowiązywał aż do 15 czerwca. Szczegóły na ten temat można znaleźć na stronie internetowej Horskiej Zachrannej Sluzby.
— W okresie wiosny na świat przychodzą młode osobniki, dla których spokój i bycie niepłoszonym przez turystów pozwala na dorastanie. Dlatego też Słowacy ten okres ochronny wydłużyli do 15 czerwca. U nas zdarza się, że czasowo w podobnych przypadkach wyłączamy pewne odcinki szlaków. Trzeba pamiętać też o coraz popularniejszym narciarstwie skiturowym. Po polskiej stronie ogłaszamy koniec sezonu, kierując się ilością śniegu, tak aby narciarz mógł bezpiecznie i bez szkody dla przyrody poruszać się na nartach, a w słowackiej części ten termin jest sztywny i kończy się 15 kwietnia — powiedział "Gazecie Wyborczej" Jan Krzeptowski Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.