Zakopane. Transport konny w Tatrach do zmiany. To pokłosie afery, do której doszło w majówkę
Nie milkną echa afery, do której doszło w Zakopanem w tegoroczną majówkę. Wówczas koń powożący fasiąg do Morskiego Oka upadł i nie był w stanie samodzielnie się podnieść. Do sieci trafiły nagrania z tego dramatycznego zdarzenia, na których można było zobaczyć, jak zwierze męczy się i dopiero silny strzał woźnicy w głowę konia sprawił, że ten zerwał się na równe nogi. Chociaż dyskusja nt. sytuacji tych zwierząt na Podhalu trwa od lat, dopiero to zdarzenie sprawiło, że zaczęto podejmować drastyczne środki, aby poprawić ich los. Interweniowały nie tylko fundacje działające na rzecz zwierząt, ale także Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Zakopane. Zmiany dotyczące transportu konnego w Tatrach
Od tej pory udało się przeprowadzić szereg działań na rzecz poprawy sytuacji koni, pracujących na drodze do Morskiego Oka. Przeprowadzono m.in. szereg kontroli i badania zwierząt. Jednym z największych sukcesów okazało się wprowadzenie ograniczeń, dotyczących ich działalności, które zaczęły obowiązywać już od 1 czerwca. W myśl nowych zasad zmniejszono liczbę pasażerów na wozie — o dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci. Ponadto przyspieszyły także testy hybrydowego wozu, który będzie woził turystów do Morskiego Oka. Pojazd może jednorazowo zabrać 16 osób. Kolejne testy mają zostać przeprowadzone wkrótce.
Tatrzański Park Narodowy wprowadza ograniczenia dla fiakrów
Prace nad likwidacją transportu konnego do Morskiego Oka przybierają coraz bardziej zaawansowany poziom. Ostatnio Tatrzański Park Narodowy zawiesił wydawanie fiakrom specjalnych pozwoleń, dzięki którym mogą pracować jako woźnice i powozić fasiągiem. Już teraz uzyskanie takie pozwolenia nie było łatwe. Niektórzy czekali na decyzję latami. To może wywołać duży sprzeciw górali, dla których ta praca jest niezwykle lukratywna. Decyzję TPN potwierdzili przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska, dodając, że pracują nad tym, aby całkowicie wyeliminować transport konny z Tatr.
— Obecnie władze parku zawiesiły wydawanie nowych pozwoleń dla fiakrów — przekazało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. — Jeśli zaistnieje potrzeba zorganizowania kolejnych spotkań, to zajmiemy się tym. Będziemy działali dalej, tak aby docelowo odejść od transportu konnego na trasie do Morskiego Oka. Oczekiwania społeczne w tej kwestii są jasne. Jednocześnie mamy nadzieję, że zmiany wypracujemy wspólnie ze wszystkimi zainteresowanymi grupami — dodali przedstawiciele resortu.