Te porodówki zostały zamknięte w Małopolsce. Kolejna jest na liście do likwidacji
Porodówki w Małopolsce co likwidacji. Jak podaje Małopolski Oddział Wojewódzki NFZ w Krakowie w 2025 roku trzy szpitale w regionie zrezygnowały z prowadzenia oddziałów położniczych. To jednak jeszcze nie koniec. Od 1 stycznia 2026 na listę dołączy kolejna placówka. Które porodówki w Małopolsce zostały zlikwidowane? Mowa o:
- Szpitalu Powiatowym w Brzesku (SPZOZ w Brzesku)
- Nowym Szpitalu w Olkuszu
- Szpitalu im. dr. Józefa Dietla w Krynicy-Zdroju
Od 1 stycznia 2026 roku przestanie działać także Centrum Zdrowia Tuchów, które prowadzi oddział położniczy w Dąbrowie Tarnowskiej. Powodem likwidacji porodówek jest stale malejąca liczba porodów. W Brzesku w 2023 r. odnotowano 308 porodów, a w 2024 r. - 261. W krynickim szpitalu im. dr. Józefa Dietla w 2023 r. odbyło się 421 porodów, a rok później - 337. Największy spadek widoczny był w Olkuszu, gdzie liczba porodów zmniejszała się systematycznie: z 317 w 2020 r. do 275 w 2021 r., 255 w 2022 r. i 146 w 2023 r. To właśnie tutaj odnotowano też najmniej porodów ze wszystkich oddziałów położniczych w Małopolsce.
Dlaczego porodówki w Małopolsce są likwidowane?
Szpitale, które zamknęły oddziały położnicze, zwracają uwagę nie tylko na odpływ pacjentek do większych ośrodków o wyższym stopniu referencyjności, lecz także na konsekwencje malejącej liczby porodów dla pracy personelu. Mniejsza liczba przyjęć na oddziałach położniczych oznacza niższą intensywność pracy zespołów medycznych, co – jak przekazała rzeczniczka NFZ – negatywnie wpływa na utrzymanie wysokich kompetencji i praktycznego doświadczenia potrzebnych do zapewnienia jakości i bezpieczeństwa opieki okołoporodowej.
Placówki podkreślają również koszty utrzymania pełnej gotowości oddziałów. Całodobowa praca porodówek i konieczność zapewnienia pełnej obsady operacyjnej generują wysokie koszty stałe, które – przy malejącej liczbie porodów – stają się niemożliwe do zbilansowania z przychodami.
NFZ nie prowadzi analiz dotyczących odległości między oddziałami położniczymi, ale zapewnia, że pacjentki z miejscowości, w których porodówki zostały zamknięte, mogą korzystać z oddziałów położniczych w szpitalach zlokalizowanych w sąsiednich powiatach.
Dane z całego regionu pokazują, że spadek liczby porodów nie dotyczy wyłącznie pojedynczych placówek, ale jest zjawiskiem ogólnomałopolskim. W 2010 r. w województwie małopolskim odnotowano nieco ponad 37 tys. porodów, w 2020 r. – ponad 35 tys., natomiast w 2024 r. już tylko 26,6 tys. Najwięcej porodów odbyło się w subregionie krakowskim – 12,5 tys.
Spadki widoczne są również w miastach na południu województwa. W Nowym Sączu w 2010 r. urodziło się 2763 dzieci, a w 2024 r. – 2498. W Nowym Targu liczba porodów zmniejszyła się z 1865 w 2010 r. do 889 w 2024 r. W Zakopanem w tym samym okresie liczba porodów spadła z 816 do 472.