Podróże

To dawna wieś królewska w Małopolsce. Mieszkał w niej święty męczennik [GALERIA]

Małopolska jest jednym z najciekawszych regionów w naszym kraju. Na mapie województwa znajduje się wiele małych miejscowości, które zachwycają nie tylko pięknymi krajobrazami i zabytkami, ale również unikatową historią. Do takich zalicza się niewątpliwie Zdynia, wieś położona w powiecie gorlickim, w gminie Uście Gorlickie. Jej największą atrakcją jest prawosławna cerkiew Opieki Matki Bożej z końca XVIII wieku. Ze Zdyni pochodził Maksym Sandowycz, duchowny prawosławny pochodzenia łemkowskiego, który zginął śmiercią męczeńską z rąk żołnierzy austriackich po wybuchy I wojny światowej. Jak wygląda ta wyjątkowa wieś? Sprawdźcie w naszej galerii.

Zdynia to jedna z najpiękniejszych wsi w Małopolsce. Pochodził z niej święty męczennik

Zdynia jest jedną z najpiękniejszych wsi w województwie małopolskim. Jest położona w powiecie gorlickim, w gminie Uście Gorlickie, nad rzeką Zdynią. Jej integralnymi częściami są Ług i Sidława. Mieszka w niej, jak wynika z danych Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2021 roku, na które powołuje się portal Polska w Liczbach, 226 osób z czego 50 proc. mieszkańców stanowią kobiety, a 50 proc. ludności to mężczyźni. W latach 1975-1998 należała administracyjnie do województwa nowosądeckiego.

Pierwsze wzmianki o Zdyni pochodzą z początku XIV wieku. W 1316 roku Paweł Gładysz herbu Gryf, mieszczanin z Nowego Sącza, zamieszkał w Szymbarku. Zdobył on uznanie jako rycerz w walkach o obronę Rzeczypospolitej, co znacząco wpłynęło na pozycję jego rodu. Jego syn Jan Gładysz, będący zarządcą dóbr królewskich, otrzymał w 1359 roku za zasługi swoje i ojca od króla Kazimierza Wielkiego ziemie po obu stronach rzeki Zdyni Wielkiej i Zdyni Małej oraz las po obu brzegach rzeki Ropy, aby mógł lokować tam wsie na prawie magdeburskim. Tak właśnie powstała Zdynia, którą w następnych latach przejęli jego potomkowie.

Ze Zdyni pochodził Maksym Sandowycz, duchowny prawosławny pochodzenia łemkowskiego. Urodził się 31 stycznia 1886 roku, a zginął śmiercią męczeńską 6 września 1914 roku. Po wybuchu I wojny światowej władze austriackie kontynuowały represje wobec ludności o sympatiach prorosyjskich. Wiele osób, które uznano za rusofilów, zostało rozstrzelanych bez wyroków sądowych, na mocy samodzielnych decyzji oficerów. W taki sposób zginął ksiądz Maksym Sandowycz, którego stracono na dziedzińcu więzienia w Gorlicach w obecności mieszkańców miejscowości, w tym członków rodziny duchownego. Świadkowie twierdzili, że ostatnie słowa, jakie wypowiedział przed śmiercią, brzmiały: „Niech żyje święte prawosławie! Niech żyje Święta Ruś!”. Jego ciało złożono do grobu na cmentarzu parafialnym w Zdyni. Kapłan został kanonizowany w 1994 roku przez Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny.

Cerkiew Opieki Matki Bożej. To najpiękniejszy zabytek w Zdyni

Najcenniejszym zbytkiem w Zdyni jest cerkiew pod wezwaniem Opieki Matki Bożej. Świątynia powstała w 1795 roku. Swoją pierwotną funkcję cerkwi greckokatolickiej pełniła do akcji „Wisła”. W 1947 roku stała się własnością Skarbu Państwa i była użytkowana przez parafię prawosławną i rzymskokatolicką. W 2009 roku stała się własnością Kościoła Prawosławnego. Jest częścią Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce.

Tak wygląda wieś Zdynia w Małopolsce [GALERIA]

Sonda
Czy Małopolska jest najpiękniejszym regionem w Polsce?

Quiz. Kultowe miejsca w Małopolsce. Rozpoznasz je na zdjęciach?

Pytanie 1 z 9
1. Na tym zdjęciu widzimy:
Kopalnia Soli Wieliczka
Święto Polskiego Lotnictwa 2024 w Krakowie