Krynica-Zdrój. Popularne uzdrowisko wyludnia się najszybciej w Małopolsce
Województwo małopolskie nie od dziś mierzy się z problemami demograficznymi. Świadczą o tym statystyki. Tylko siedem z 64 miast w Małopolsce może pochwalić się dodatnim przyrostem naturalnym (na 1000 mieszkańców). Są to Niepołomice (7,6), Bobowa (2,0), Wieliczka (1,8), Czarny Dunajec (1,7), Sułkowice (1,4), Limanowa i Ciężkowice (0,8). W pozostałych miejscowościach występuje zjawisko ujemnego przyrostu naturalnego. Najgorzej jest w miastach takich jak Książ Wielki (-12,2), Nowe Brzesko (-10,5), Trzebinia, Bukowno (-10,3), Muszyna (-9,6) czy Brzeszcze (-9,5). Przytoczone powyżej dane, oparte na informacjach z Głównego Urzędu Statystycznego są dostępne w serwisie „Polska w Liczbach”. Co istotne, województwo małopolskie pod tym kątem wypada jednak najlepiej na tle całego kraju. Ogólny przyrost naturalny w Małopolsce wynosi -1,4 na 1000 mieszkańców. Dla porównania, w woj. świętokrzyskim wynosi on -6,5, a w woj. łódzkim -6,4 (dane za serwisem „Polska w Liczbach”.
Które miasto w województwie małopolskim wyludnia się najszybciej? Zanim odpowiemy na to pytanie, warto przyjrzeć się liderowi zestawienia – Niepołomicom. Jak czytamy na łamach portalu „Polska w Liczbach”, populacja od 2002 do 2023 roku wzrosła tam aż o 105,2 proc. Na ten temat przygotowaliśmy osobny materiał, z którym można zapoznać się pod tym linkiem.
Polecany artykuł:
Jakie miasto w Małopolsce wyludnia się najszybciej? Najwięcej mieszkańców w ostatnich latach straciła Krynica-Zdrój, która wciąż jest jednym z najpopularniejszych uzdrowisk w Polsce. Serwis „Polska w Liczbach” podaje, że populacja Krynicy w latach 2002-2023 zmalała aż o -17,5 proc., tj. z 11 679 do 9 631 mieszkańców (dane z dn. 31 grudnia 2023). Dla porównania, najwięcej mieszkańców w Polsce w ostatnich latach stracił Hel (-36,7 proc.). Krynica zajmuje 72. na 945 miejsc w zestawieniu portalu. Dlaczego Krynica-Zdrój się wyludnia? To z pewnością zasadne pytanie, na które trudno uzyskać jednoznaczną odpowiedź. Z danych dostępnych na stronie internetowej „Polska w Liczbach” wynika, że tylko w 2022 roku z Krynicy-Zdroju wymeldowało się (ruch wewnętrzny) 159 osób. Za granicę wyjechało 35 osób. Jak czytamy, w 2023 roku poziom bezrobocia w Krynicy-Zdroju wynosił 8,7 proc., czyli znacznie więcej od stopy bezrobocia w województwie małopolskim. W rankingu najwyższego przeciętnego wynagrodzenia brutto uzdrowisko zajmuje dopiero 913. miejsce w Polsce, z dochodem na poziomie 5 134 zł.
Dla porównania, w Krakowie średnie wynagrodzenie wynosi 8 157 zł. To jednak stosunkowo złudna informacja, podana jedynie formalnie, gdyż różnicę czyni tu sama różnica skali. W miejscowościach takich jak Chełmek, Kęty, Brzeszcze, Oświęcim, Koszyce, Sucha Beskidzka czy Dobczyce zarabia się średnio o kilkaset złotych więcej (szczegóły pod tym linkiem).
W mieście spada również liczba pracowników. W 2019 roku w Krynicy-Zdrój pracujących było łącznie 55 033 osób. W 2021 roku wartość ta wynosi 40 042 osoby.
