Nocna akcja ratunkowa w Tatrach. Dwóm mężczyznom wysłano pakiety ratunkowe dronem
Pomocy potrzebowało dwóch taterników, którzy wspinali się w rejonie Kazalnicy Mięguszowieckiej. Mężczyźni musieli przetrwać całą noc w górach.
- Około godziny 22.30 otrzymaliśmy zgłoszenie od taterników wspinających się na Kazalnicę, Drogą Korosadowicza. Poinformowali, że nie są w stanie ukończyć drogi. Jeden z nich odpadł od ściany, miał ogólne potłuczenia, problemy z podudziem. Poprosili nas o pomoc. Udało się dostarczyć im dronem pakiety i folie, który pozwoliły im przetrwać do rana - mówi nam ratownik Robert Kidoń.
Niespokojnie w Tatrach. TOPR podsumował ostatni weekend
W miniony weekend, 17 i 18 lutego w Tatry wróciła dobra pogoda, co sprawiło że tłumy turystów oraz narciarzy wyruszyło w góry. Jak poinformowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, kilku z nich potrzebowało pomocy. Śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala przetransportowano narciarzy z urazami kończyn z Doliny Pańszczycy oraz dwukrotnie z Kasprowego Wierchu. Inna dwójka turystów w okolicy Chudej Turni zgubiła orientację w terenie i poprosiła ratowników o pomoc. Ratownicy już po zmroku bezpiecznie pomogli w zejściu turystom do Doliny Kościeliskiej. Śmigłowcem przewieziono też narciarza skiturowego z urazem nogi ze Świnickiej Kotlinki. Do szpitala samochodami przewieziono także turystów z urazami kończyn z Kalatówek, Wiktorówek oraz szlaku pieszego na Gubałówkę. Warto więc pamiętać o rozsądnym planowaniu wyjścia w góry, aby niepotrzebnie nie narażać ratowników TOPR, którzy niejednokrotnie podczas akcji ratunkowych ryzykują swoje zdrowie i życie.