To już koniec zimy w Polsce? Na Podhalu sypnęło śniegiem
Mieszkańcy Krakowa spoglądając za okno raczej w najbliższym czasie nie uświadczą ulic przykrytych białym puchem. Co prawda, czasem gdzieniegdzie przyprószy śnieg, natomiast ze względu na temperatury - jak szybko się pojawia - tak znika.
Inna sytuacja panuje w zimowej stolicy Polski. Na Podhalu według pomiarów IMGW na stacji pomiarowej zlokalizowanej na Górnej Równi Krupowej (dane na 20 stycznia), w centrum Zakopanego spadły 43 cm śniegu, ale w wyższych partiach miasta np. na Gubałówce czy Cyrhli leży ponad pół metra białego puchu. Na szczycie Kasprowego Wierchu w Tatrach leży już 132 cm śniegu.
"Zima stulecia" na archiwalnych zdjęciach. Dwumetrowe zaspy, zasypane samochody
"Zimą stulecia" nazywa się - jak sama nazwa wskazuje - najostrzejszą zimę w danym stuleciu. Potocznie jednak określenie to służy nazwaniu także bardzo ostrych zim, surowszych niż przeciętne. W Polsce do tej pory "zimami stulecia" nazwano te z przełomów lat: 1928/29, 1939/40, 1962/63, 1978/79 i 1986/87.
- 1928/1929 - w Polsce temperatura padła poniżej -40 stopni Celsjusza; pękały szyny i wodociągi, zamarzł port morski w Gdańsku, zawieszono zajęcia w szkołach w Krakowie oraz na Uniwersytecie Jagiellońskim; pokrywa śnieżna utrzymywała się bez przerwy od początku grudnia do połowy kwietnia;
- 1939/1940 - "zima stulecia" podczas II wojny światowej, równie zimna co jej poprzedniczka, trwała od grudnia do marca;
- 1962/1963 - w Polsce zamknięto instytucje kultury oraz szkoły; produkcja w niektórych fabrykach była wstrzymana - z powodu braku energii elektrycznej i pracowników (ci nie mogli dotrzeć do pracy); temperatura sięgała prawie -40 stopni Celsjusza;
- 1978/1979 - bardzo śnieżna "zima stulecia", w kraju tworzyły się potężne zaspy - do 80 cm w miastach, w rejonie Morskiego Oka ich wysokość wyniosła aż 2,67 m, ale donoszono nawet o dochodzących do 3,5 m zaspach na północy Polski; w Gdańsku ogłoszono stan klęski żywiołowej; brakowało surowców energetycznych; do odśnieżania torów i dróg skierowano nawet czołgi; nie funkcjonowała komunikacja miejska;
- 1986/1987 - pokrywa śnieżna w Bielsku-Białej sięgnęła rekordowych 87 cm; było bardzo zimno - w styczniu średnia temp. wynosiła -10 stopni Celsjusza.
Przejdź do galerii poniżej i zobacz, czym były "zimy stulecia". Takich możemy już nie uświadczyć. Zdjęcia pochodzą z zasobów Narodowego Archiwum Cyfrowego.