Christoph Waltz i Małopolska. Aktor zagrał w filmach kręconych w Oświęcimiu i Krakowie
Zanim Christoph Waltz stał się ulubieńcem Quentina Tarantino i otrzymał dwa Oscary za role w „Bękartach wojny” i „Django”, swoją pierwszą znaczącą kreację aktorską stworzył w produkcji nakręconej w Małopolsce. Na początku lat 90. Krzysztof Zanussi zaangażował go do filmu biograficznego „Życie za życie. Maksymilian Kolbe”, którego premiera miała miejsce w 1991 roku. Austriak wcielił się w rolę Jana Tytza, więźnia obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Na ekranie towarzyszyli mu m.in.: Edward Żentara, Jan Peszek, Artur Barciś, Andrzej Pieczyński, Daria Trafankowska, Ewa Wiśniewska czy Zofia Merle. Jednak nie było to ostatnie spotkanie aktora z Krzysztofem Zanussim i Małopolską.
W 1997 roku Christoph Waltz zagrał Maksymiliana Gierymskiego, przyjaciela brata Alberta Chmielowskiego, w dramacie religijnym „Brat naszego Boga”, będącego adaptacją dramatu Karola Wojtyły. Zdjęcia do filmu Krzysztofa Zanussiego powstały w Krakowie, stolicy Małopolski. W produkcji wystąpili również m.in.: Scott Wilson, Wojciech Pszoniak, Grażyna Szapołowska, Piotr Adamczyk, Maciej Orłoś czy Jerzy Nowak.
Christoph Waltz po występach w filmach Krzysztof Zanussiego, do których zdjęcia powstawały w małopolskich miastach, nie zagrał w żadnej znaczącej produkcji aż do roli porucznika SS Hansa Landy w głośnych „Bękartach wojny” Quentina Tarantino. Od tamtego czasu jest jednym z najbardziej gorących nazwisk w Hollywood. Grał w filmach takich tuzów kina, jak: Roman Polański, Robert Rodriguez, Sam Mendes, Walter Hill, Woody Allen czy Tim Burton.
