W Krakowie trwa spór o ulicę - problemem jest to, że nie wygląda ona tak, jak na wizualizacjach, a radni dzielnicy Zwierzyniec stawiają zarzuty Zarządowi Dróg Miasta.
Mieszkańcy są bardzo zaskoczeni tym, co dzieje się na placu budowy. Roboty które są wykonywane dosyć mocno odbiegają od tego co było prezentowane przed rozpoczęciem prac i podczas konsultacji społecznych. Wątpliwości budzi przekierowanie ruchu samochodowego na torowisko na dosyć sporym odcinku, co będzie spowalniało kursowanie komunikacji miejskiej. Problematyczna jest też technologia, w której wykonane są torowisko jak i chodniki - problemem jest to, że stosowane są płyty chodnikowe starego typu, takie, które były stosowane w czasach PRLu i to jeszcze położone są niezbyt równo - efekt nie jest zbyt ciekawy - mówi Krzysztof Kwarciak, przewodniczący Stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków!"
Mieszkańcom obiecano, że zostanie położona kostka bezfazowa, a zostały położone płyty chodnikowe. Z jednej strony jest kontrowersja dotycząca chodnika, a z drugiej ta dotycząca zieleni - radni mówią, że wyliczenia Zarządu Dróg Miasta Krakowa dotyczące ilości drzew nie odnoszą się do rzeczywistości.
Te wszystkie rzeczy które podnosi pan radny, a za nim Stowarzyszenie "Ulepszamy Kraków!" to są rzeczy które nie są żadnym odkryciem. To wszystko było dyskutowane na etapie konsultacji przebudowy ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej, część rzeczy była również konsultowana z radą dzielnicy. Szkoda, że kiedy był na to czas, to nie podjęto tych uwag. Teraz, gdy inwestycja jest na ukończeniu, to nagle pojawiają się tego typu zarzuty - mówi Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
O tym w jakiej formie miał zostać wyremontowany chodnik miał zadecydować miejski konserwator zabytków. Miasto musiało dostosować się do jego decyzji i jak słyszymy - nie było tutaj za wiele miejsca na zmiany.
Nie za bardzo rozumiem, czemu konserwator zabytków chciał nam przypomnieć czasy PRLu, bo to jest właśnie tworzywo, które miało swoje lata świetności właśnie w tym okresie. Tu doszło chyba do jakiegoś nieporozumienia, albo został popełniony jakiś błąd, przy czym też te zalecenia wydawał miejski konserwator zabytków, osoba które jest w strukturze Urzędu Miasta, i myślę że ten temat można było jakoś ustalić, bo efekt jest chyba odwrotny od tego jaki powinien być. Również z perspektywy ochrony zabytków, bo przy klasztorze norbertanek te chodniki mało komponują się z zabytkowym otoczeniem - dodaje Kwarciak.
Przebudowa ulic Kościuszki rozpoczęła się we wrześniu 2023 roku, a ma zakończyć się do końca tego roku.