Imprezy biegowe wpisały się w historię Krakowa. Cieszą się ogromną popularnością. Warto to kontynuować. Choć każdy bieg jest inny, zaangażowanie biegaczy i radość na mecie są te same. Dlatego warto organizować imprezy biegowe w Krakowie – mówi dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej Tomasz Marzec.
Krakowski Bieg Sylwestrowy nie jest biegiem nastawionym na wynik sportowy. Wymyśliliśmy kilkanaście lat temu konkurs na najlepsze przebranie. Dzieci otrzymują czekoladę, a dla wszystkich pań mamy przygotowane róże - podkreśla organizator wydarzenia Paweł Żyła.
Bieg ma także wymiar charytatywny. Dochód z 20. edycji Krakowskiego Biegu Sylwestrowego zostanie przekazany fundacji Schola Cordis. Od wielu lat podczas takich wydarzeń, biegacze pomagają dzieciom z wadami serca. Dzięki pozyskanym środkom możemy kupić m.in. narzędzia chirurgiczne. Przy operacjach, które wykonujemy, przede wszystkim na noworodkach, musimy liczyć szczególną precyzję i narzędzi, i chirurga. Wiemy, jaki jest stan polskiego szpitalnictwa. Dlatego takie wydarzenia, to dla nas „kroplówka" – podkreśla profesor Janusz Skalski, kardiochirurg i prezes fundacji Schola Cordis.
Jak co roku będą do wyboru dwa dystanse: 5 oraz 10 km. Jaka będzie trasa?: Startujemy z Rynku Głównego. Przebiegniemy przez Bramę Floriańską do Uniwersytetu Jagiellońskiego. Później przemierzymy m.in.: ulicę Kościuszki, Flisacką oraz Bulwar Wiślany. Skierujemy się na Wawel do Smoka. Będziemy pod Teatrem Słowackiego i Barbakanem. Meta, tak jak start, w Rynku. Pięciokilometrowa trasa dodatkowo przebiega przez ulice Poselską, Senacką i Franciszkańską – opisuje Paweł Żyła.
Biegamy dla własnego zdrowia. A jeśli dodatkowo bieg daje możliwość pomagania innych, to jest cudowne połączenie powodów do biegania – podkreśla profesor Skalski.
Bieg wystartuje w samo południe 31 grudnia. Zapisy potrwają do 22 grudnia.