Dotyczy to również tych osób, które otrzymały dofinansowanie na wymianę źródła ciepła w 2022 roku. Rzecznik spółki, Grzegorz Cendrowski, w oświadczeniu stwierdza, że "PSG nie posiada aktualnie źródeł finansowania dla kolejnych inwestycji przyłączeniowych" - mówiąc prościej, skala zainteresowania wymianą źródeł ciepła przerosła oczekiwania i możliwości spółki. Dodajmy, że z początkiem 2023-ego w Małopolsce wejdzie w życie uchwała anysmogowa, czyli zakaz używania tzw. "kopciuchów", które najczęściej wymieniane są właśnie na piece gazowe. Stawia to pod znakiem zapytania walkę ze smogiem nie tylko w Małopolsce, ale i w całym kraju.
W samej gminie Skawina 90 procent likwidacji kopciuchów to wymiana na piece gazowe. Co prawda u nas pozostało 1300-1500 "kopciuchów", ale bez wątpienia rodzi to pewne trudności. Burmistrz, Norbert Rzepisko, wysłał do premiera list, w którym prosi o interwencję, która pozwoli na sfinalizowanie likwidacji starych pieców jeszcze w tym roku - mówi nam Marcin Kozielski, rzecznik prasowy skawińskiego ratusza.
PSG (spółka Skarbu Państwa należąca do PGNiG) jest odpowiedzialna za włączanie kolejnych budynków do sieci gazowej. O sprawie zaalarmowała nas jedna z mieszkanek Skawiny, która na wymianę źródła ciepła czekała prawie pół roku.
I nadal się nie doczekałam. W punkcie obsługi klienta zapewniono mnie, że w ciągu pół roku ktoś zapuka do moich drzwi, podłączy mój dom do sieci gazowej, ale nic z tego. Dopiero na infolinii poinformowano mnie, że nie stanie to się w tym roku - mówi nam skawinianka.
Dochodzi do tak absurdalnych sytuacji, że nawet jeśli domostwo znajduje się kilka metrów od infrastruktury, PSG odmawia podłączenia - dodaje Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Zgodnie z prawem, jeśli ktoś nadal będzie używał "kopciucha" w 2023-im roku - nawet jeśli nie było możliwości jego wymiany na piec gazowy - będzie musiał liczyć się z karą grzywny do 5 000 złotych. Pytaliśmy w małopolskim urzędzie marszałkowskim czy w związku z zaistniałą sytuacją planowana jest nowelizacja uchwały antysmogowej.
My jako województwo nie możemy, nie chcemy i nie będziemy karać mieszkańców - ten obowiązek spoczywa na gminach. Natomiast rok 2023 pozostaje momentem "pożegnania" "kopciuchów" w Małopolsce, i ta informacja nie pojawiła się ani dziś, ani na początku tego roku - odpowiada Dawid Gleń, rzecznik małopolskiego urzędu marszałkowskiego.
Szacuje się, że w samym "obwarzanku" krakowskim do wymiany pozostało około 20 tysięcy "kopciuchów", a w całym województwie liczba ta ma sięgać nawet do 200 tysięcy.