Utracone skarby Wawelu
Dzięki projektowi udało się przeprowadzić kwerendy w Krakowie, Warszawie oraz w Berlinie. Pozwoliło to opracować wstępną listę dzieł, które mogą być stratami wojennymi. Jak podkreśla dyrekcja Zamku Królewskiego na Wawelu, były to pierwsze takie badania zakrojone na taką skalę.
- Tu problem też jest taki, że nie tylko zaginęły stricte obiekty muzealne. To badanie polega też na tym, że próbujemy na przykład porównać źródła ikonograficzne, jak wnętrza były wyposażone, jak wyglądały wtedy z tym co obecnie jest zachowane- mówi Piotr Rabiej, wicedyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
Najwięcej zaginęło dzieł malarskich, ale nie tylko.
- To są straty z innych kolekcji, z innych działów. Przede wszystkim rzemiosła artystycznego, tkanin, mebli. To są takie wstępne badania, bo te zabytki uległy rozproszeniu po II Wojnie Światowej i liczymy na to, że te uda nam się odnaleźć je - dodaje dyrekcja Zamku Królewskiego na Wawelu.
Wawel jest odpowiedzialny za ewidencję zaginionych zabytków, a ich poszukiwaniem zajmuje się Ministerstwo Kultury. W ostatnich latach udało odzyskać się "Góralkę" Leona Wyczółkowskiego. Ponad rok temu obraz powrócił na Wawel.