To nie pierwszy raz kiedy pasjonaci nart biegowych będą mogli jeździć na krakowskich Błoniach. Już po raz drugi największa łąka w Europie posłuży biegaczom. Z tą różnicą, że w ubiegłym roku trasy zostały wydeptane przez naciarzy, zaś w tym roku trasy zostały wyznaczone skuterem.
W górach wiadomo, że jest przyjemniej, ale jeśli mieszka się w Krakowie to jest świetna alternatywa!
Tutaj na Błoniach jest dużo terenu, jest to teren płaski. W sam raz dla początkujących, który stawiają swoje pierwsze kroki na nartach, ale także dla tych bardziej zaawansowanych. Można spokojnie tutaj sprawdzić i poćwiczyć swoją wytrzymałość - mówią pierwsi biegacze.
Obfite opady dają nadzieję, że będzie można dłużej skorzystać z wyznaczonych tras.
Można tutaj po prostu tak pozytywnie zmęczyć się i nabrać kondycji. To są kilometry na nartach! - dodają krakowianie.
Jeśli śnieżne warunki utrzymają się - a wszystko na to wskazuje - to urzędnicy z Zarządu Zieleni Miejskiej planują wyznaczyć trasy biegowe m.in. na Bulwarach Wiślanych w kierunku Zabłocia. Z kolei ci, którzy wolą sanki to już mogą z nich skorzystać. Liczne górki saneczkowe znajdziemy m.in. w Parku Jordana, Tysiąclecia i w Parku Zielony Jar Wandy.