Sezon grzybowy trwa w najlepsze, a małopolskie lasy swoją dostępnością przyciągają coraz większe tłumy. Pogoda sprzyja grzybiarzom, a także leśnym spacerowiczom, którzy często zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. W ostatnim czasie dochodzi do coraz większej liczby zaginięć.
Ostatnio podobnych zdarzeń mamy więcej. W ciągu miesiąca doszło do czterech takich sytuacji. Ktoś wychodzi z domu, potem nadchodzi pora nocna. Nie zwlekajmy z kontaktem i nie czekajmy do czasu kiedy zapadnie zmrok – warto poprosić o pomoc wcześniej, nie czekając do wieczora - mówi asp. sztab. Ewelina Buda z Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.
Nietrudno jest stracić orientację w terenie
Wczoraj około godziny 18:00 dyżurny z brzeskiej policji otrzymał zgłoszenie od mieszkańca Krakowa, który z rodziną, podczas zbierania grzybów zagubił się w lesie w Iwkowej. Razem z mężczyzną była też 73-letnia matka, która opadła z sił i nie była w stanie poruszać się samodzielnie. Co gorsza, w lesie zrobiło się ciemno, co praktycznie uniemożliwiło grzybiarzom samodzielne odnalezienie drogi do samochodu.
Polecany artykuł:
Ze względu na problemy związane z wiekiem, osoby starsze mogą mieć trudności z orientacją w terenie, pamięcią lub koncentracją. Dodatkowo stres wynikający z zagubienia się może tylko spotęgować problem z odnalezieniem drogi powrotnej do domu. Dlatego bardzo zależy nam, aby te kilka profilaktycznych porad trafiło do jak największej liczby seniorów – możemy przeczytać na stronie brzeskiej komendy.
Krakowianinowi udało się wysłać lokalizację GPS z telefonu komórkowego. Policja przekazała jego położenie druhom z lokalnej Ochotniczej Straży Pożarnej. Ci, za pomocą quadów przetransportowali rodzinę na parking, gdzie zostawili samochód. Do podobnych sytuacji dochodzi też pod Krakowem. W powiecie bocheńskim mundurowi w ostatnim czasie odnotowali kilka podobnych zdarzeń.
Małżeństwo z Krakowa (66- latek oraz 60-latka) odwiedziło mieszkającą w Bochni 28-letnią córkę. Wszyscy razem wybrali się do lasu na grzyby. Swoją trasę rozpoczęli w miejscowości Rajbrot w gminie Lipnica Murowana. Słaba znajomość okolicy, w której przebywali, spowodowała problemy z orientacją w terenie. Prosty plan powrotu szybko okazał się złudny. Zdezorientowani grzybiarze zadzwonili na numer alarmowy. Mundurowi utrzymywali łączność telefoniczną z zagubionymi, których w pierwszej kolejności starali się uspokoić. Dzięki dobrej komunikacji funkcjonariuszom udało się do dotrzeć do zmęczonych i zdezorientowanych grzybiarzy. Okazało się, że znajdowali się oni w lesie w oddalonej o kilka kilometrów Żegocinie – czytamy na stronie internetowej małopolskiej policji.
O bezpieczeństwie spacerowicze, grzybiarze i wszyscy, którzy udają się do lasu powinni pamiętać dużo wcześniej.
Pamiętajmy, aby wybierając się do lasu mieć zawsze przy sobie naładowany telefon komórkowy, by w razie potrzeby wezwać pomoc. Zdarza się jednak, że nieprzepadający za technologicznymi nowinkami seniorzy zostawią telefon komórkowy w domu. A to właśnie telefon jest urządzeniem, które w razie zaginięcia umożliwia kontakt z bliskimi lub służbami ratunkowymi. W lesie zgubna może okazać się rutyna - dlatego za każdym razem przed wyruszeniem na grzyby warto by senior zerknął na mapę i przypomniał sobie, którą część lasu zamierza eksplorować. Ponadto, osoby starsze często wychodzą na grzyby same, nie informując o tym nikogo bliskiego. Udają się w części lasu oddalone od głównej drogi. Łatwo wtedy stracić orientację, zwłaszcza jeśli nie zwraca się uwagi charakterystyczne punkty odniesienia w danym terenie – radzi Komenda Powiatowa Policji w Brzesku.