Nowy szlak w Małopolsce? Miałby przebiegać Doliną Prądnika
W województwie małopolskim może powstać nowy szlak, który częściowo przebiegałby przez Kraków. Interpelację do prezydenta Krakowa skierował w tej sprawie radny Łukasz Gibała. Zwrócił się do niego jeden z mieszkańców, który wytyczył ścieżkę pieszo-rowerową „Szlak młynów Doliny Prądnika”. Nowy trakt miałby połączyć Kraków i Pieskową Skałę, leżącą w Ojcowskim Parku Narodowym. Ścieżka miałaby pełnić rolę nie tylko rekreacyjną, ale również przybliżać historię lokalnego przemysłu i ocalenie młynów leżących w Dolinie Prądnika. Pierwsze tego typu obiekty powstawały na tym obszarze już w XIII wieku.
Młyny zbożowe to jedne z wielu zakładów przemysłowych budowanych od wieków nad Prądnikiem. Za pomocą koła wodnego energia rzeki przemienia się w energię mechaniczną. Niegdyś oprócz młynów w naszej dolinie powstawały kuźnie, folusze sukna, papiernie, ślusarnie, nożownie, kaszarnie, olejarnie, prochownie i tartaki (…). Obecnie na terenie Parku można spotkać aż 12 osad młynarskich z czego tylko 3 funkcjonują, świadcząc usługi dla ludzi – pisze Ojcowski Park Narodowy.
Jak informuje radny Łukasz Gibała, przygotowany przez mieszkańca projekt przewiduje wstępny przebieg trasy, sposób jej oznakowania oraz formę informacyjną.
Oczywiście realizacja tego projektu wymagałaby zaangażowania nie tylko Krakowa, ale też innych gmin. Pomysł jest jednak wartościowy i wydaje się, że jego realizacja nie pociągnęłaby za sobą dużych kosztów, przynosząc jednocześnie spore korzyści – pisze w interpelacji.
Większość nowej trasy w Małopolsce ma przebiegać przez tereny należące do podkrakowskich gmin. W stolicy Małopolski trasa wiodłaby przez Prądnik Czerwony i Prądnik Biały. Jak można wywnioskować z odpowiedzi, pomysł realizacji przedsięwzięcia może spodobać się w magistracie.
Zgłoszony pomysł jest interesujący i wart rozważenia, a promocja ważnego historycznie obszaru polskiego przemysłu wzdłuż rzeki Prądnik (Białuchy) może być korzystna dla mieszkańców, tym bardziej, że proponowana trasa może przebiegać przez tereny bogate w atrakcje przyrodnicze i rekreacyjne. Jednak z przesłanej propozycji przebiegu trasy wynika, że zdecydowana jej większość będzie zlokalizowana na terenie gmin podkrakowskich, co będzie wymagało uzgodnień z poszczególnymi organami reprezentującymi tamtejsze samorządy – pisze wiceprezydent Stanisław Mazur.
Obecnie nie ma jeszcze mowy o żadnej inwestycji. Pomysł jest na etapie rozważania. Jego realizacja wiązałaby się z koniecznością poczynienia szczegółowych ustaleń dot. przebiegu samej trasy, a także opinii konserwatorskiej.
Dobrym forum do takiej rozmowy może być Związek Gmin Jurajskich, który zrzesza gminy z tego terenu, w tym także Gminę Miejską Kraków, i w ramach swoich zadań statutowych wspiera rozwój turystyki na swoim obszarze. Ponieważ trasa na terenie Krakowa będzie biegła przez obszary mocno zurbanizowane (Dzielnic: III Prądnik Czerwony i IV Prądnik Biały), wytyczenie trasy rowerowej będzie wymagało konsultacji z właściwymi jednostkami miejskimi – Zarządem Dróg Miasta Krakowa oraz Zarządem Transportu Publicznego w Krakowie oraz ustaleniem spójnego oznakowania trasy uwzględniającego System Informacji Miejskiej. W przypadku potrzeby wykonania inwestycji drogowych (chodników i dróg dla rowerów) niezbędne będzie także zapewnienie stosownych środków finansowych. Ze względu na wartość zabytkową młynów leżących na proponowanej trasie realizacja szlaku powinna być poprzedzona uzyskaniem opinii właściwych służb konserwatorskich – dodaje.