W Szpitalu im. Narutowicza zabrakło pieniędzy na wypłaty. Dyrektorka komentuje

2025-07-07 15:32

W poniedziałek, 7 lipca w Szpitalu Miejskim im. Gabriela Narutowicza w Krakowie zwołano konferencję prasową, podczas której dyrekcja ustosunkowała się do sytuacji panującej w placówce. Jak przekazano, w ostatnim miesiącu część pracowników nie otrzymała na czas pełnego wynagrodzenia. Szpital chce w tym roku spłacić 20 mln złotych zadłużenia, które łącznie opiewa na kwotę ok. 130 mln złotych.

Szpital Narutowicza

i

Autor: Zygmunt Put, Wikimedia Commons/ Creative Commons

Kraków. Problemy finansowe w Szpitalu im. Narutowicza

Sytuacja finansowa Szpitala Miejskiego Specjalistycznego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie pozostawia wiele do życzenia. Placówka znajduje się w fatalnej sytuacji, o czym informowaliśmy wielokrotnie. W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej pojawiały się informacje świadczące o tym, że w szpitalu zabrakło pieniędzy na wypłaty dla pracowników. Wobec tego w poniedziałek, 7 lipca odbyła się konferencja prasowa, podczas której dyrekcja ustosunkowała się do aktualnych problemów i sytuacji finansowej placówki, potwierdzając m.in. problem z wynagrodzeniem dla zatrudnionych. Niedawno podczas sesji rady miasta radni zdecydowali o przyznaniu placówce 24 mln złotych.

Informacja medialna o przyznaniu 24 milionów złotych na pokrycie straty z roku ubiegłego spowodowała większą aktywność komorników, niż zazwyczaj. Zaczęto zabierać nam większe kwoty z naszych transz, które otrzymywaliśmy z Narodowego Funduszu Zdrowia. W efekcie zabrakło miliona złotych do pełnej wypłaty pensji dla naszych pracowników. Miesięcznie potrzebujemy 5,5 miliona złotych na to, żeby wypłacić wynagrodzenia. Niestety, pomimo wielu prób przesunięcia środków z innych kont, nie udało się zgromadzić kwoty w pełnej wysokości. 30 czerwca spotkaliśmy się z ordynatorami, a także ze związkami zawodowymi, a następnie podjęliśmy wspólną decyzję o tym, aby pracownikom, którzy otrzymują najniższe wynagrodzenie, wypłacić pełną pensję, natomiast pozostałe 50 w wysokości 50 proc.  Tylko dzięki temu, że Narodowy Fundusz Zdrowia w kolejnych dwóch dniach przekazał nam dodatkowe środki mogliśmy wypłacić pozostałą część wynagrodzenia dla naszych pracowników. 4 lipca wszystkie pensje zostały wypłacone – powiedziała dyrektor szpitala Mariola Marchewka.

Kraków Radio ESKA Google News

Jak wskazała, ubiegły rok był dla szpitala „intensywną odbudową pozycji na lokalnym rynku zdrowotnym”.

Rok 2024 był dla nas czasem intensywnej odbudowy pozycji szpitala na rynku zdrowotnym Krakowa i okolic. Ponownie uruchomiliśmy kardiologię, zwiększyliśmy liczbę łóżek do 335. Zwiększyliśmy także ilość hospitalizacji z 48 do 52 tys., jak również zwiększyliśmy ilość porad z 72 do 84 tys. Otworzyliśmy nowe poradnie i centra leczenia, nawiązaliśmy współpracę z uczelniami medycznymi, zatrudniliśmy nowych pracowników. Tylko dzięki ogromnemu zaangażowaniu całego zespołu mogliśmy samodzielnie w ubiegłym roku spłacić 16 milionów zadłużenia, a w pięciu miesiącach tego roku już 18 mln. Do końca roku planujemy spłacić samodzielnie około 20 milionów złotych naszego zadłużenia. Chciałam jeszcze przekazać informacje dla naszych pacjentów. Szpital działa nieprzerwanie, tak jak działał w ubiegłym roku – powiedziała.

Co z planem naprawczym dla szpitala?

Plan naprawczy, który stworzyliśmy w zakresie własnego zespołu jest rzetelny, oparty na danych faktycznych, na prawdziwych danych księgowych. W chwili obecnej pracujemy jeszcze nad udoskonaleniem tego planu. Przypomnę, że założenia z tego dokumentu wprowadziliśmy już we wrześniu 2024 roku. To nie jest tak, że plan naprawczy się pisze, a wszystko dzieje się tu i teraz. Plan zakłada odbudowę działalności szpitala przez najbliższe cztery lata – mówi Mariola Marchewka.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów placówka ma trzy miesiące, aby złożyć plan naprawczy. Część pracowników wciąż obawia się o wypłaty. Czy szpital pozostaje zabezpieczony na kolejne takie przypadki?

Napisaliśmy odpowiedni odpowiednie pismo tworzące osobne konto na wypłaty do banku, w związku z tym te pieniądze, które będą przelewane z Narodowego Funduszu Zdrowia, a są przeznaczone na wypłaty, nie będą zagrożone – przekazała Mariola Marchewka.

Biedrzycka Expressem | 2025 07 07
Polska na ucho
Doktórka