Warunki w Tatrach coraz lepsze. Wysoko w górach wciąż zalega śnieg
Po wyjątkowo brzydkiej wiośnie w Tatry wreszcie powoli zaczęło zaglądać słońce. Warunki na górskich szlakach powoli, lecz stopniowe ulegają poprawie. Obecnie wciąż w wielu miejscach w wysokich partiach gór zalega śnieg, na którym jest bardzo ślisko, a pokonywanie go wymaga posiadania odpowiedniego sprzętu, wraz z umiejętnością jego obsługi. Nieco lepsza sytuacja jest w tatrzańskich dolinach, jednak i tak przez błoto bywa ślisko i bardzo łatwo o poślizgnięcia się i urazy.
— W wyższych partiach Tatr Wysokich (rejon Rysów i Orlej Perci), zalega jeszcze miejscami śnieg. Jest na nim bardzo ślisko — przejście przez takie płaty śniegu bez odpowiedniego sprzętu zimowego (raki, czekan, kask) oraz umiejętności prawidłowego posługiwania się nim, grozi niebezpiecznym w skutkach poślizgnięciem i upadkiem z wysokości. Na niżej położonych szlakach jest mokro, błotniście i ślisko, miejscami występują kałuże — przekazał Tatrzański Park Narodowy w komunikacie turystycznym.
Rozpoczyna się remont drogi dojazdowej do Morskiego Oka. Nie chodzi o szlak
W trakcie wakacji 2025 starostwo tatrzańskie planuje przeprowadzić remont drogi dojazdowej, prowadzącej na szlak do Morskiego Oka. Warto podkreślić, że nie chodzi o górski szlak, a właśnie 9-kilometrowy odcinek drogi, zwanej Drogą Oswalda Balzera, prowadzącej od Zakopanego do Łysej Polany i dalej na Palenicę Białczańską. To duże utrudnienie dla turystów i turystek, ponieważ w okresie letnim to jedna z najbardziej uczęszczanych dróg, a dziennie przejeżdżają nią setki samochodów. Niestety ze względu na duże obciążenie, droga wymaga gruntownego remontu, który będzie przeprowadzany w kilku etapach. W sumie prace w tym rejonie mają potrwać aż dwa lata, a roboty mają się oficjalnie zakończyć w 2026. Starostwo zapewnia, że w czasie prac parkingi przy szlakach tatrzańskich mają być cały czas czynne.
— Oczywiście będą utrudnienia, ale będą to prace, które no nie spowodują aż tak mocnego, że tak powiem, no utrudnienia w ruchu drogowym. Remont jest planowany na odcinku prawie dziewięciu kilometrów. Od praktycznie wjazdu i od parkingu do zejścia do doliny Gąsienicowej całkiem no do wierchu po ręce — powiedział nam Wawrzyniec Bystrzycki, wicestarosta tatrzański.
Policjanci i strażnicy TPN będą prowadzić wspólne patrole na górskich szlakach w Tatrach:
